Nasi naukowcy z Nagrodą Naukową Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego

Zespół badający biologię rozrodu ryb okoniowatych w składzie: dr hab. Daniel Żarski, dr Katarzyna Palińska-Żarska, prof. dr hab. Andrzej Ciereszko, dr Sylwia Judycka, dr hab. Joanna Nynca, odebrał nagrodę z rąk Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego Marcina Kuchcińskiego podczas ostatniej w tym roku sesji Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego.

Prestiżowe wyróżnienie zostało przyznane za wyniki innowacyjnych badań nad poprawą rozrodczości ryb okoniowatych (okonia oraz sandacza). Jak podkreślano podczas uroczystości, to istotny zasób gospodarczy, kulturowy, przyrodniczy oraz kulinarny Warmii i Mazur.

Prowadzone przez pracowników Zakładu Biologii Gamet i Zarodka naszego Instytutu oraz Instytutu Rybactwa Śródlądowego im. S. Sakowicza – Państwowego Instytutu Badawczego badania są odpowiedzią na rosnącą potrzebę ochrony naturalnych, lokalnych populacji ryb – elementu dziedzictwa Warmii i Mazur.

Wyniki badań mają kluczowe znaczenie dla wzrostu innowacyjności i konkurencyjności inteligentnej specjalizacji regionu jaką jest „ekonomia wody”. Stymulowanie zrównoważonej i opłacalnej produkcji gatunków ryb okoniowatych w lokalnych gospodarstwach rybackich, przekładający się na zwiększoną jakość i bezpieczeństwo surowca trafiającego do konsumentów to kolejne – związane bezpośrednio z gospodarką – zastosowanie prowadzonych przez naukowców badań.

Zespół od ponad 10 lat prowadzi badania nad szeroko pojętą biologią rozrodu ryb okoniowatych, łącząc kompleksowe analizy zootechniczne z zaawansowanymi narzędziami badań molekularnych (transkryptomika i proteomika). Naukowcy dzielą się wiedzą oraz dobrymi praktykami na poziomie krajowym i międzynarodowym, uczestnicząc w kluczowych wydarzeniach branżowych, wydając publikacje, a także organizując praktyczne warsztaty kierowane do hodowców i przedsiębiorców. Co warte podkreślenia, Zespół chętnie angażuje się również w działania popularnonaukowe, dzięki którym dociera z najnowszymi osiągnięciami nauki do szeroko rozumianego grona konsumentów.

Gratulacje!

Czytaj więcej

Fakty i mity dotyczące ryb jako żywności – w oparciu o naukowe źródła

Z myślą o swoim zdrowiu polscy konsumenci powinni spożywać więcej mięsa ryb, ponieważ zawiera ono wiele cennych składników odżywczych, odgrywających kluczową rolę w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu człowieka – podkreślają naukowcy z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

Dla uporządkowania wiedzy na temat ryb jako żywności, proponujemy przyjrzeć się popularnym faktom i mitom oraz uzasadnieniom, opartym na naukowych źródłach. Przewodnikami po tym temacie są: dr hab. inż. Radosław Kowalski oraz dr Marianna Raczyk.

FAKT 1.

Ryby odgrywają kluczową rolę w zdrowej diecie, dostarczając nie tylko wysokiej jakości białka, ale także wielu innych cennych składników odżywczych, które mają korzystny wpływ na prawidłowe funkcjonowanie organizmu człowieka.

Ryby zawierają w sobie m.in.:

  • pełnowartościowe białko o wysokiej jakości (niezwykle wartościowy element diety, zwłaszcza dla osób dbających o budowę i regenerację mięśni oraz prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego),
  • korzystny skład kwasów tłuszczowych (zwłaszcza tłuste gatunki morskie, takie jak łosoś, makrela czy sardynki, są bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe (PUFA) jak np. kwasy omega-3, które odgrywają kluczową rolę w redukcji stanów zapalnych, wspierają zdrowie serca i mózgu oraz mogą przyczyniać się do obniżenia poziomu trójglicerydów i cholesterolu (LDL) we krwi,
  • witaminy i minerały, które wspierają funkcjonowanie organizmu na wielu poziomach (m.in. witaminy A i D, z grupy B oraz minerały takie jak selen, fosfor, jod i wapń).

FAKT 2.

Wprowadzenie do diety ryb 2-3 razy w tygodniu stanowiłoby istotny element zbilansowanej diety i element profilaktyki zdrowotnej.

Z uwagi na wysoką zawartość białka, kwasów omega-3, selenu oraz jodu, ryby powinny być szczególnie ważnym elementem diety osób z chorobami tarczycy, takimi jak Hashimoto. Jod jest niezbędny do produkcji hormonów tarczycy, a kwasy omega-3 mogą pomagać w łagodzeniu stanów zapalnych, które są częstym objawem tej choroby.

Ponadto spożywanie ryb tłustych jest powiązane z obniżonym ryzykiem wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych, co czyni ryby istotnym elementem profilaktyki zdrowotnej.

FAKT 3.

Mimo licznych korzyści zdrowotnych, spożycie ryb w Polsce pozostaje niskie.

Według danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, od kilku lat spożycie ryb i owoców morza wynosi 12-14 kg na mieszkańca rocznie, co odpowiada średnio jednej porcji ryby na tydzień. Jednak jest to ilość znacznie niższa od zalecanej, która wynosi 2-3 porcji ryby na tydzień.

MIT 1.

Ryby są toksyczne, pełne antybiotyków i zawierają w sobie szkodliwe zanieczyszczenia, dlatego nie należy ich jeść.

Przede wszystkim trzeba jasno powiedzieć, że nie ma ryb niezdrowych dla ludzi (z wyjątkiem tych trujących). Są natomiast ryby mniej lub bardziej korzystne dla zdrowia. Tak samo zdarzają się ryby mniej lub bardziej zanieczyszczone.

Warto jednak zrozumieć, że to nie same ryby są takie z natury – to środowisko, w którym żyją określa ich właściwości. A to środowisko jest w dużej mierze kształtowane przez działalność człowieka. Dlatego nie powinno się uogólniać, że dany gatunek ryby jest np. nośnikiem dioksyn; raczej powinno się mówić o rybach z określonych siedlisk.

Dane naukowe wskazują, że nawet ryby, które zawierają w sobie pewne ilości rtęci czy dioksyn, przy takich ilościach, jakie średnio są spożywane w Polsce, wciąż mogą być wartościowym i bezpiecznym elementem diety.

Takim przykładem może być panga pochodząca z doliny Mekongu w Chinach, wokół jakości której w przeszłości pojawiały się obawy. Faktycznie, raporty sprzed lat wskazywały na obecność w mięsie pangi substancji takich jak antybiotyki, związki chemiczne, a nawet metale ciężkie. Jednak nacisk ze strony zagranicznych importerów przyniósł skutek, a standardy hodowli istotnie się poprawiły. Obecnie, według najnowszych badań, można zjeść aż ponad 20 kg w ciągu tygodnia mięsa tej ryby bez narażenia się na negatywny wpływ jakichkolwiek zanieczyszczeń znajdujących się w tej rybie.

MIT 2.

Ryby modyfikowane genetycznie stanowią zagrożenie dla naszego zdrowia.

Obecnie w USA i Kanadzie dopuszczono do sprzedaży łososia atlantyckiego zmodyfikowanego genetycznie (GMO), choć w Europie nie można go sprzedać ani kupić.  

Warto jednak zrozumieć, czym jest modyfikacja genetyczna w przypadku ryb. Najczęściej dotyczy ona „tylko” przeniesienia DNA kodującego pożądane białko (na przykład hormon wzrostu) z jednego gatunku do drugiego. W rybactwie stosuje się też triploidyzację – na rzecz sterylizacji ryb i poprawy ich przyrostów. Są to zabiegi identyczne, jak stosowane chociażby w produkcji bananów (wszystkie dostępne w sklepach banany są triploidalne). Te zmiany nie powodują jednak mutacji, które mogą mieć jakikolwiek wpływ na zdrowie spożywających ryby ludzi.

Mimo to, w społeczeństwie panuje niechęć do produktów modyfikowanych genetycznie. Dlatego w nauce rozwija się również alternatywa dla tworzenia gatunków GMO, jaką jest krzyżowanie międzygatunkowe, dzięki czemu uzyskuje się odmiany o nowych, pośrednich pomiędzy wyjściowymi gatunkami, cechach.

Przykładem polskich badań w tym kierunku jest pstrąg wielkopolski, czyli krzyżówka samca pstrąga źródlanego z samicą pstrąga tęczowego. Jest ona cenna dla hodowców, ponieważ jest odporna na dziesiątkującego hodowle pstrąga tęczowego wirusa VHS, a ponadto jest sterylna (triploidalna), co sprawia, że w razie ucieczki z hodowli, nie będzie stanowić długotrwałego zagrożenia dla bioróżnorodności wód otwartych (bo nie będzie się rozmnażać).

Tekst powstał na podstawie artykułu pt. „Ryby jako żywność – fakty i mity” autorstwa: Radosława Kajetana Kowalskiego, Marianny Raczyk, Anny Grygier oraz Katarzyny Polanowskiej, który ukazał się w numerze 4. Przeglądu Rybackiego z 2024 r.

Czytaj więcej

Prof. Monika M. Kaczmarek nową dyrektor Instytutu

Prof. Monika M. Kaczmarek została wybrana nową dyrektor Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie. Czteroletnią kadencję rozpocznie w styczniu 2025 roku. Naukowczyni – z pochodzenia olsztynianka – jest związana z Instytutem od wielu lat.

Dotychczas prof. Monika M. Kaczmarek kierowała Laboratorium Biologii Molekularnej. Jej wszechstronne zainteresowania badawcze – często na pograniczu różnych dyscyplin – koncentrują się głównie na odkrywaniu molekularnych mechanizmów interakcji między potomstwem a matką podczas ciąży i w okresie postnatalnym. Prowadzi również projekty z zakresu onkologii, biologii komórki oraz entomologii.

Prof. Kaczmarek, olsztynianka od urodzenia, jest absolwentką IV LO im. Marii Skłodowskiej-Curie oraz Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, gdzie w 2001 roku ukończyła studia z tytułem magistra inżyniera biotechnologii.

Kolejne stopnie i tytuły naukowe uzyskała kolejno w latach 2004 (doktorat pod kierunkiem prof. dra hab. Adama J. Zięcika), 2010 (dr hab.) i 2018 (profesor). Ponadto, w latach 2013-2017 pracowała na stanowisku profesora na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, łącząc to z działalnością w Instytucie. Doświadczenie zdobywała również podczas licznych staży naukowych, m.in. w Niemczech i USA.

Prof. Monika M. Kaczmarek jest laureatką wielu prestiżowych nagród i stypendiów m.in. Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, Polsko-Amerykańskiej Komisji Fulbrighta, Fundacji Aleksandra von Humboldta oraz Hertie. Wyróżnili ją też mieszkańcy Olsztyna, głosami których znalazła się w Top 10 Kobiet Sukcesu Warmii i Mazur.

Działalność naukową łączy z pracą ekspercką oraz mentoringiem młodych badaczek i badaczy. W latach 2017-2022 zasiadała w Radzie Polsko-Amerykańskiej Komisji Fulbrighta, a w latach 2020-2024 była członkinią Rady Narodowego Centrum Nauki (NCN). Jest też współautorką raportu NCN dotyczącego funkcjonowania kobiet i mężczyzn w nauce, opublikowanego w 2022 roku.

Dorobek naukowy prof. Kaczmarek obejmuje kilkadziesiąt publikacji w renomowanych czasopismach naukowych (np. FASEB Journal, Cell Communication and Signaling Molecular and Cellular Proteomics). Wygłosiła wiele wykładów w Polsce i za granicą, m.in. w USA, Niemczech, Izraelu i na Tajwanie. Ma również bogate doświadczenie w prezentacji wyników badań poza środowiskiem akademickim (np. TEDx, EIT Food & Futurelearn MOOC, Uniwersytet Dzieci, Europejska Noc Naukowców).

Czytaj więcej

Dyrektor Piskuła: „InLife” i przeprowadzka to nowe otwarcie dla Instytutu

Przeprowadzka do nowej siedziby, zmiany strukturalne oraz rebranding z efektem w postaci logo „InLife” są szansą dla Instytutu na nowe otwarcie się i odważne spoglądanie w przyszłość – ocenia dyrektor prof. Mariusz K. Piskuła, który po 13 latach kończy pełnić swoją funkcję.

Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN ma nowe logo – „InLife”. Co kryje się pod tym określeniem?

Tłumacząc dosłownie: „In” – od instytutu, innowacji, interdyscyplinarności i internacjonalizacji. Z kolei „Life” odnosi się do szerokiego spektrum naszych działań, które koncentrują się właśnie wokół życia – zajmujemy się przecież i żywnością, i rozrodem zwierząt oraz ludzi, i zdrowiem.

Nowe logo ma nam pomóc w sposób uniwersalny pokazać naszą działalność, bo choć formalnie zajmujemy się dwoma dyscyplinami: technologią żywności i żywienia oraz zootechniką i rybactwem, to nasze badania bardzo często są na styku wielu dyscyplin. Przykładowo, zgłębianie przyczyn niepłodności człowieka nie jest de facto zootechniką, z kolei badanie żywności w kontekście zaburzeń metabolicznych to już wkraczanie w medycynę.

Ważnym argumentem za stworzeniem logo była też kwestia ułatwienia komunikacji z innymi ośrodkami badawczymi oraz otoczeniem społeczno-gospodarczym – zarówno w Polsce, jak i zagranicą.

Pełna nazwa naszego Instytutu – która oczywiście nadal obowiązuje – jest długa i skomplikowana. Niewiele osób potrafi ją poprawnie powtórzyć za pierwszym razem. Stąd też regularnie spotykamy się z jej – większym lub mniejszym – przekręcaniem. Dla przykładu, zdarzyło się – i to w dokumentach! – przedstawiać nas jako Instytut Rozwodu Zwierząt czy Instytut Badań Rozrodu Żywności. Skrót „InLife” pozwoli unikać takich sytuacji.

Czy stworzenie nowego skrótu wiąże się z jakimiś zmianami w działalności Instytutu?

Wraz ze stworzeniem całej nowej identyfikacji wizualnej, przeprowadziliśmy też proces rebrandingu naszego Instytutu. Na nowo zastanowiliśmy się, kim jesteśmy, jakie mamy cele, w jakim kierunku chcemy podążać, jak chcemy być postrzegani itd. „InLife” koresponduje więc z głębokimi zmianami wewnątrz naszego Instytutu.

W tym miejscu chciałbym krótko przybliżyć naszą 36-letnią historię, bo jest ona kluczowa dla zrozumienia tej opowieści i bezpośrednio tłumaczy tok mojego myślenia.

Obrazowo można powiedzieć, że kończę kadencję jako reprezentant drugiego pokolenia władz Instytutu. Dla pierwszego pokolenia istotna była wąska specjalizacja – dlatego też na długi czas był formalny podziału jednostki na dwa oddziały: rozrodu zwierząt i badań żywności. Skutkowało to m.in. tym, że przy podziale budżetu na zakup aparatury badawczej dzielono go równo, po połowie, niezależnie od tego, czy ktoś potrzebował więcej. Pokłosie tego myślenia było dotąd widoczne – każdy oddział miał swoją siedzibę w innej lokalizacji w  Olsztynie, do tego mamy dwa zakłady o nachyleniu medycznym w Białymstoku. W końcu po latach wszystko scalamy.

Niedługo po tym, jak przed 13 laty objąłem funkcję dyrektora, rozpoczęliśmy przygotowania  do budowy nowej siedziby. Wtedy osiągnęliśmy już konsensus, że powinniśmy się łączyć, a nowa, wspólna siedziba będzie ku temu okazją. Dzięki temu zaczęliśmy patrzeć na Instytut jako całość – a nie na dwa osobne oddziały. Poszedłem jeszcze dalej, odchodzimy od tego podziału, likwidujemy oddziały. Formalności w tym kierunku już się toczą.

Przenosiny do nowej siedziby mają więc być takim otwarciem się Instytutu na nowe?

Z przenosinami będzie związana nowa misja Instytutu, ale to pozostawiam pani prof. Monice Kaczmarek, która przejmie po mnie kierowanie Instytutem z początkiem stycznia 2025 roku. To przedstawicielka „trzeciej generacji” pracowników.

Zaglądając jeszcze do wnętrza Instytutu, wprowadził Pan też zmiany strukturalne. Jakie?

Jedną z największych zmian jest likwidacja zakładów badawczych na rzecz mniejszych, ale jednocześnie elastycznych zespołów – tak jak dzieje się to w świecie. Dałem szansę tym naukowcom, którzy są gotowi do prowadzenia samodzielnych badań, mają pomysł na finansowanie i zgromadzili wokół siebie odpowiedni kapitał ludzki – aby nie mieli nad sobą szklanego sufitu. Teraz mogą założyć swój własny zespół, skupiając się na wybranym temacie.

Obecnie mamy wyłonionych 18 zespołów badawczych. Zainteresowanie wciąż jest, więc być może pojawią się jeszcze kolejne. W mojej ocenie jest to również sposób na taką zdrową konkurencję między naukowcami i sposób na nauczenie się budowania konsorcjów wokół wspólnego celu z innymi zespołami/jednostkami.

Stworzyliśmy również laboratoria specjalistyczne, czyli tzw. core facilities, które skupiają się wokół naszych najdroższych i najbardziej zaawansowanych technologii. Dostęp do nich będzie otwarty dla wszystkich naukowców – oczywiście pod okiem kompetentnych pracowników tych laboratoriów.

Czy sąsiedztwo nowej siedziby Instytutu z Olsztyńskim Parkiem Naukowo-Technologicznym oznacza większe otwarcie się na współpracę z biznesem?

Zdecydowanie. Wynika to z dwóch powodów.

Po pierwsze, jednym z warunków uzyskania dofinansowania na budowę nowej siedziby ze środków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020, było nasze otwarcie na współpracę z szeroko rozumianym biznesem i udostępnianie mu części pomieszczeń; będzie to dla nas dodatkowych dochodem, co jest ważnym argumentem.

Zależy mi, aby to głośno wybrzmiało, że dzisiejsze finansowanie Instytutów PAN-owskich z budżetu państwa jest skandalicznie niskie w porównaniu do tego jak traktowane są uniwersytety. Dlatego, aby móc prowadzić badania na światowym poziomie musimy znajdować dodatkowe fundusze np. ze wspomnianej współpracy z biznesem, z projektów krajowych i ze środków prosto z Brukseli. Musimy patrzeć na nasze Instytuty jak na jednostki gospodarcze.

Kończąc pełnić funkcję dyrektora Instytutu jest Pan zadowolony ze stanu, w jakim zostawia Pan Instytut?

Tak, swoją kadencję kończę z zadowoleniem – szczególnie z faktu, że doprowadziłem do wybudowania nowej wspólnej siedziby i przeprowadziłem wewnętrzną restrukturyzację z rebrandingiem Instytutu.

A jakie, w Pana ocenie, największe wyzwanie czeka nową dyrektor Instytutu?

Budżet, budżet, budżet. Otrzymywane subwencje praktycznie stanęły w miejscu, a wydatki wciąż rosną m.in. ze względu na rosnące koszty utrzymania i ustawowe podwyżki dla kadry naukowej, choć dodatkowych środków, oprócz incydentalnych zastrzyków gotówkowych, na to nie dostaliśmy. No i przynajmniej kontynuacja sukcesów w pozyskiwaniu unijnego finansowania z Brukseli. Dodam, że sukcesy na tym polu skutkowały naszą nominacją do Kryształowej Brukselki, jako 1 z 5 spośród wszystkich 69 instytutów PAN, a już na pewno pobiliśmy na głowę wszystkich parających się nauką w regionie.

Czytaj więcej

Nasi naukowcy z prestiżową nagrodą Wydziału II Nauk Biologicznych i Rolniczych

Nagrody Wydziałów PAN są co roku przyznawane polskim badaczom oraz naukowcom zagranicznym zatrudnionym i prowadzącym badania w Polsce za wybitne i twórcze prace naukowe. Z wnioskami występują między innymi członkowie Polskiej Akademii Nauk oraz członkowie komitetów naukowych i problemowych przy danym wydziale. Wśród tegorocznych laureatów znalazł się zespół Instytutu w składzie: dr Maria M. Guzewska, dr Joanna Szuszkiewicz, dr Kamil Myszczyński, prof. dr hab. Monika M. Kaczmarek.

Nagrodę naukową Wydziału II Nauk Biologicznych i Rolniczych Polskiej Akademii Nauk przyznano zespołowi Instytutu za „Określenie roli mikroRNA oraz pęcherzyków zewnątrzkomórkowych na wczesnych etapach ciąży”.

Fot. Aneta Karwowska, Biuro Komunikacji PAN

Badania zespołu prof. Moniki Kaczmarek wykazały, że pęcherzyki komórkowe i transportowane w nich mikroRNA uczestniczą w regulacji procesów zachodzących podczas wczesnej ciąży. – Pęcherzyki zewnątrzkomórkowe są nanostrukturami pokrytymi podwójną błoną komórkową, wydzielanymi przez wszystkie typy komórek. W ostatnim czasie zdobyły uznanie jako istotny element komunikacji międzykomórkowej. Co więcej, w ciągu ostatniej dekady ich rola stała się szczególnie istotna w obszarze biologii rozrodu ssaków, przyciągając uwagę wielu zespołów naukowych i badaczy na całym świecie – opisuje prof. dr hab. Monika Kaczmarek.

Fot. Aneta Karwowska, Biuro Komunikacji PAN

O badaniach zespołu i mechanizmach wpływających na powodzenie ciąży pisaliśmy TUTAJ.

Informacja o przyznanych nagrodach i wyróżnieniach jest dostępna TUTAJ.

Gratulujemy!

Czytaj więcej

Jesteśmy „InLife”

„InLife” – brzmi nowe logo Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie. Nawiązuje do prowadzonych w Instytucie badań, które koncentrują się wokół życia – żywności, rozrodu zwierząt i ludzi oraz zdrowia. Ma być też ułatwieniem w komunikacji zarówno w Polsce, jak i zagranicą.

– To jedno słowo określa całą naszą działalność. „In” – od instytutu, innowacji, interdyscyplinarności i internacjonalizacji. Z kolei „Life” odnosi się do szerokiego spektrum naszych działań, które koncentrują się właśnie wokół życia – zajmujemy się przecież i żywieniem, i rozrodem, i szeroko pojętym zdrowiem – wyjaśnia dyrektor Instytutu prof. Mariusz K. Piskuła.

Przyczynkiem dla powstania logo „InLife” jest rozpoczęcie działalności Instytutu w nowej siedzibie – przy ul. Trylińskiego 18 w Olsztynie, w sąsiedztwie Olsztyńskiego Parku Naukowo-Technologicznego.

– Nowy obiekt scala wszystkie jednostki Instytutu (Oddział Nauk o Żywności i Oddział Biologii Rozrodu w Olsztynie oraz dwa zakłady w Białymstoku), a logo „InLife” ma podkreślać ten interdyscyplinarny, nowy rozdział w historii Instytutu – dodaje dyrektor.

Nowy skrót ma też ułatwić komunikację z innymi ośrodkami badawczymi oraz otoczeniem społeczno-gospodarczym – zarówno w Polsce, jak i zagranicą.

– Pełna nazwa naszego Instytutu, która oczywiście nadal obowiązuje, jest długa,  skomplikowana i trudna do zapamiętania. Stąd też regularnie spotykamy się z jej – większym lub mniejszym – przekręcaniem, co nie sprzyja budowaniu widoczności naszych działań. Skrót „InLife” pozwoli unikać takich sytuacji  – mówi Iwona Kieda, która w Instytucie kieruje Sekcją Komunikacji i Współpracy Międzynarodowej. 

Do nowego logo nawiązuje cała identyfikacja wizualna. Bazą logo jest kształt heksagonu symbolizujący komórkę – podstawową jednostkę życia. Stanowi ona metaforę naturalnej doskonałości, precyzji, współdziałania i modularności – czyli fundamentów, na których opierają się badania nad rozrodem, żywieniem i zdrowiem.

„PARAPETÓWKA” ZA NAMI

Prezentacja nowego logo i nowej identyfikacji wizualnej Instytutu „InLife” została połączona z „parapetówką”, czyli inauguracją rozpoczęcia działalności w nowej siedzibie. Przestrzenie nowej siedziby Instytutu wypełniają się sprzętem i meblami. Do nowego miejsca przeniosła się już większość pracowników naukowych i administracji, uruchamiane są laboratoria.

W uroczystości, która odbyła się 17 grudnia, udział wzięli zaproszeni goście – przedstawiciele regionu, miasta, otoczenia społeczno-gospodarczego oraz jednostek naukowych i badawczych. Byli to m.in. prezes Polskiej Akademii Nauk prof. Marek Konarzewski; wojewoda warmińsko-mazurski Radosław Król; wiceprezydent Olsztyna Justyna Sarna-Pezowicz; posłanka na Sejm RP Dorota Olko; senator RP Gustaw Marek Brzezin; rektor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie dr hab. Jerzy A. Przyborowski, prof. UWM; rektor Europejskiej Akademii Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych dr Agnieszka Górska, prof. EAMiSNS; dyrektor Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN dr hab. Monika Stanny, prof. IRWiR PAN.

Prezes Polskiej Akademii Nauk prof. Marek Konarzewski pogratulował nowej siedziby oraz nowego logo. Przyznał, że oficjalna nazwa Instytutu jest skomplikowana, a nowe logo powoli usprawnić komunikację. – Od dzisiaj będę się odnosił do nowego logo, do tej nowej, bardzo celnej, nazwy, której gratuluję – powiedział prezes PAN. 

– To nowe otwarcie jest niebywale ważne i dla Was, i dla całej Polskiej Akademii Nauk – rozwijamy się jako instytucja i ten Instytut jest tego najlepszym przykładem – dodał prof. Marek Konarzewski.

Uczestnicy „parapetówki” mieli też okazję zwiedzić budynek, w tym nowe laboratoria.

O NOWEJ SIEDZIBIE

Nowa siedziba ma sześć kondygnacji (pięć administracyjno-laboratoryjnych oraz jedną techniczną), a jego kubatura wynosi ponad 25 tys. m3. W środku znajdują się laboratoria specjalistyczne typu „core facilities”, pomieszczenia do prowadzenia badań biomedycznych oraz niezbędne zaplecze typowe dla profilu działalności Instytutu. Powstało też laboratorium zwierzętarni, spełniające najostrzejsze rygory UE dla tego typu jednostek.

Obiekt powstał w ramach projektu „Centrum Badań Środowiska i Innowacyjnych Technologii Żywności dla Jakości Życia”, współfinansowanego z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020. Koszt inwestycji to ponad 109 mln zł, z czego dofinansowanie wynosi ponad 79 mln zł, a 30 mln to wkład własny Instytutu.

Więcej o budowie przeczytasz TU i TU.

HISTORIA LOGO

Prace nad nowym logo i systemem identyfikacji wizualnej trwały kilka miesięcy. W tym celu Instytut ogłosił konkurs, do którego przystąpiło 7 agencji kreatywnych z Olsztyna, Warszawy i Krakowa: 2Kropek Studio, Pigalopus, Kot Bury, Brandy Design, Renton, Gravite Design i Bury Design. Łącznie do konkursu zgłoszono 10 propozycji logo.


Jury  przy ocenie zgłoszonych prac kierowało się kryteriami estetycznymi, innowacyjnymi oraz spójności projektu ze specyfiką działalności Instytutu. Punkty były też przyznawane za koszt wykonania projektu. Waga kryteriów wynosiła 70/30. Jurorami byli pracownicy Instytutu oraz dr hab. Arkadiusz Karapuda z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, zaproszony do prac jury jako zewnętrzny ekspert.

Zwycięzcą konkursu została firma Gravite Design z Olsztyna. Zgodnie z regulaminem z laureatem konkursu podpisano umowę na wykonanie logo Instytutu oraz Księgi Identyfikacji Wizualnej. Zwycięskie logo ma kształt heksagonalny, jest eleganckie i proste w swoje formie. W podstawowej wersji pełnokolorowej heksagon ma kolor limonkowy, a nazwa granatowy.

Nowa koncepcja wizualna będzie sukcesywnie wdrażana we wszystkich kanałach komunikacji.

Czytaj więcej

Informacja o nierozstrzygnięciu konkursu

Konkurs na stanowisko Specjalista / Starszy Specjalista w Zespole Badawczym pt. „Spersonalizowana diagnostyka śródbłonka naczyniowego w terapii onkologicznej; w kierunku nowoczesnej waskulo-onkologii” (akronim: ADEVASCO) finansowanym ze środków Funduszu Polskiej Nauki, ze względu na brak kandydatów spełniających wymagania pozostał nierozstrzygnięty.

Czytaj więcej

Zawiadomienie o wyborze Dyrektora Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie

Na podstawie § 12 rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 22 listopada 2010 w sprawie konkursu na stanowisko dyrektora instytutu naukowego Polskiej Akademii Nauk (Dz. U. nr 233 poz. 1530 ze zm.), uprzejmie informujemy, że Komisja Konkursowa ds. przeprowadzenia konkursu na stanowisko Dyrektora Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie w wyniku postępowania konkursowego, uchwałą nr 2/2024 z dnia 2 grudnia 2024 roku, wyłoniła kandydaturę prof. dr hab. Moniki Kaczmarek na Dyrektora Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

W wyniku tego konkursu Prezes PAN z dniem 1 stycznia 2025 roku powołał prof. dr hab. Monikę Kaczmarek na Dyrektora Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie na okres czteroletniej kadencji tj. do dnia 31 grudnia 2028 roku.

Romuald Zabielski

Czytaj więcej

Konkurs na stanowisko adiunkta w Zespole Biosensorów

Dyrektor Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie ogłasza nabór na stanowisko:

adiunkta w Zespole Biosensorów

Wymiar etatu: pełny etat

Opis stanowiska:

  • prowadzenie badań naukowych związanych z zastosowaniem bioreceptorów, takich jak ssDNA, ssRNA, przeciwciał lub aptamerów, do opracowywania nowych platform i systemów analitycznych, które znajdują zastosowanie do konstrukcji (bio)czujników elektrochemicznych przeznaczonych do analizy żywności i diagnostyki medycznej;
  • przygotowywanie manuskryptów publikacji naukowych;
  • aplikowanie o projekty badawcze.

Oczekujemy:

  • motywacja do pracy naukowej,
  • komunikatywność i bardzo dobra organizacja pracy,
  • umiejętność pracy samodzielnej jak i w zespole.

Wymagania kwalifikacyjne i doświadczenie kandydata:

  • stopień doktora w dyscyplinie nauki biologiczne,
  • znajomość metod biologii molekularnej oraz podstaw analizy bioinformatycznej,
  • znajomość programów do analiz statystycznych i wizualizacji danych,
  • udokumentowany dorobek naukowy,
  • udokumentowany udział w konferencjach naukowych.

Dodatkowe wymagania:

  • bardzo dobra znajomość języka angielskiego w mowie i piśmie,
  • umiejętność przygotowywania raportów i prezentacji wyników prac naukowych,
  • odbyty staż naukowy.

Warunki pracy:

Miejsce pracy: Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN, Zespół Bioelektroanalityki,

Adres: ul. Trylińskiego 18, 10-683 Olszytn,

Wynagrodzenie: 6850 PLN brutto

  • praca w dni robocze, z możliwością pracy zadaniowej w przypadku realizacji specyficznych doświadczeń,

Perspektywy:

  • praca w zespole ukierunkowanym na nowatorskie projekty,
  • możliwość zdobywania nowych kompetencji i podnoszenia kwalifikacji,
  • udział w działaniach mających na celu popularyzację nauki.

Wymagane dokumenty:

  • kopia dyplomu uzyskania stopnia doktora,
  • CV,
  • list motywacyjny,
  • referencje (jeśli kandydat posiada).

Zgłoszenia do konkursu należy przesłać na adres e-mail: j.papurzynska@pan.olsztyn.pl (w tytule wiadomości proszę wpisać „Konkurs na stanowisko Adiunkta ZB”) lub na adres:

Instytut Rozrodu Zwierząt Badań Żywności PAN,
Dział Kadr
ul. Trylińskiego 18,
10-683 Olsztyn
(dopisek „ADIUNKT ZB”).

Termin składania dokumentów upływa w dniu 11.01.2025 r. o godz. 12.00.

Po dokonaniu wstępnej analizy nadesłanych zgłoszeń, skontaktujemy się z wybranymi Kandydatami celem przeprowadzenia dalszych etapów procesu rekrutacji.

Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie przestrzega zapisów Europejskiej Karty Naukowca i Kodeksu Postępowania przy rekrutacji pracowników naukowych (OTMR).

Każda osoba, która poczuje się pokrzywdzona ze względu na sposób prowadzenia rekrutacji i selekcji konkursowej, powinna w pierwszej kolejności złożyć skargę na piśmie do Kierownika działu kadrowo-płacowego, w terminie 2 tygodni od ogłoszenia zakończenia procesu rekrutacji. Adres e-mail: j.papurzynska@pan.olsztyn.pl.

Skarga powinna określać nazwę stanowiska, na które przeprowadzony został konkurs, a także dokładny opis etapu procesu rekrutacji, w stosunku do której przedstawiane są uwagi. Skarżący powinien w jasny sposób przedłożyć swoje stanowisko i uzasadnić je.

W CV prosimy o umieszczenie klauzuli zgody na przetwarzanie przez nas danych osobowych w procesie rekrutacji:

„Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w dokumentach aplikacyjnych przez Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie z siedzibą 10-748 Olsztyn ul. Tuwima 10, w celu realizacji procesu rekrutacji wraz z publikacją na stronie internetowej Instytutu pełnych wyników konkursu.”

Klauzula informacyjna:

  1. Administratorem danych osobowych przetwarzanych w ramach procesu rekrutacji jest Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie z siedzibą 10-748 Olsztyn ul. Tuwima 10, tel. 89 523 46 86,
    e-mail: instytut@pan.olsztyn.pl.
  2. Kontakt z inspektorem ochrony danych osobowych jest możliwy pod adresem iodo@pan.olsztyn.pl
  3. Podane dane osobowe przetwarzane będą w celu realizacji obecnego procesu rekrutacji i przechowywane do czasu jego zakończenia na podstawie wyrażonej zgody (zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. a RODO).
  4. Osobie której dane dotyczą przysługuje prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem.
  5. Osobie, której dane dotyczą przysługuje prawo dostępu do swoich danych osobowych, żądania ich sprostowania lub usunięcia. Wniesienie żądania usunięcia danych jest równoznaczne z rezygnacją z udziału w procesie niniejszej rekrutacji. Ponadto przysługuje jej prawo do żądania ograniczenia przetwarzania w przypadkach określonych w art. 18 RODO.
  6. Osobie, której dane dotyczą, przysługuje prawo do wniesienia skargi do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych na niezgodne z prawem przetwarzanie jej danych osobowych. Organ ten będzie właściwy do rozpatrzenia skargi z tym, że prawo wniesienia skargi dotyczy wyłącznie zgodności z prawem przetwarzania danych osobowych, nie dotyczy zaś przebiegu rekrutacji.
  7. Dane udostępnione nie będą podlegały profilowaniu ani udostępnieniu podmiotom czy państwom trzecim. Odbiorcami danych mogą być instytucje upoważnione z mocy prawa.
  8. Podanie danych zawartych w dokumentach rekrutacyjnych nie jest obowiązkowe, jednak jest warunkiem koniecznym do udziału w procesie rekrutacji.

Czytaj więcej