Dieta niskotłuszczowa + suplementacja chromem = zdrowsza wątroba

Wątroba to organ bardzo narażony na skutki wysokotłuszczowej diety. Badania naukowców z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie wykazały, że najlepszym sposobem na poprawę jej funkcjonowania jest przejście na dietę lekkostrawną wraz z suplementowaniem chromu.

– Wszyscy z nas, którzy odżywiają się bardzo niezdrowo, prędzej czy później odczują negatywne skutki swoich nieodpowiedzialnych zachowań żywieniowych np. w postaci problemów z wątrobą. Najlepszym sposobem na poprawę swojego zdrowia jest zmiana diety na niskotłuszczową. W połączeniu z nowymi nawykami żywieniowymi, terapię warto uzupełnić suplementacją chromem, który m.in. wspomaga redukcję otłuszczenia i stanu zapalnego wątroby – podkreśla prof. Jerzy Juśkiewicz z Zespołu Biologicznych Funkcji Żywności IRZiBŻ PAN w Olsztynie.

Wyniki badań jego zespołu ukazały się w czasopiśmie „International Journal of Molecular Sciences”.

Chrom (trójwartościowy) jest kluczowym mikroelementem związanym z metabolizmem węglowodanów, białek i tłuszczu u ludzi i zwierząt. Z uwagi na jego zdolności do regulacji metabolizmu węglowodanowo-lipidowego i redukcji masy ciała, ten mikroelement diety jest popularnym czynnikiem wspomagającym terapię przeciwcukrzycową oraz składnikiem suplementów stosowanych przy odchudzaniu. – To znana zależność, jednak nadal istnieją spory wśród naukowców co do skuteczności terapii tylko przy pomocy takiej suplementacji. W niektórych opracowaniach naukowych wskazano bowiem, że należy ostrożnie podchodzić do chromu jako suplementu przeciwdziałającego otyłości, gdyż w niektórych eksperymentach odnotowano pogorszenie funkcjonowania niektórych organów wewnętrznych – wskazuje prof. Jerzy Juśkiewicz.

Obecnie najpopularniejszą formą chromu wykorzystywaną w suplementach diety jest organiczny pikolinian chromu (Cr-Pic). Jego przyjmowanie może pomóc m.in. w redukcji masy ciała bez strat w masie mięśniowej. –Jednak z powodu względnie niskiej biodostępności (m.in. wchłaniania z przewodu pokarmowego) Cr-Pic, trwają poszukiwania innych form chromu, które będą lepiej wykorzystywane w organizmie. Z tych powodów naukowcy zainteresowali się kompleksami chromu z aminokwasami oraz nieorganiczną formą chromu w postaci nanocząstek; możliwość ich zastosowania u ludzi wymaga jeszcze jednak wnikliwych badań, które póki co prowadzone są na modelach zwierzęcych – wyjaśnia badacz.

Od kilku lat zespół prof. Juśkiewicza, razem z naukowcami z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie (zespół prof. Katarzyny Ognik), zajmuje się badaniami aktywności biologicznej różnych nanocząstek, które wraz z dietą dostają się do przewodu pokarmowego. W ostatnim projekcie badawczym, finansowanym ze środków Narodowego Centrum Nauki, pod lupę wzięli chrom.

– Chcieliśmy sprawdzić, czy negatywne skutki związane z długotrwałym spożywaniem diety wysokotłuszczowej, obserwowane na poziomie jelita, naczyń krwionośnych i wątroby, mogą być następczo łagodzone poprzez suplementację diety różnymi formami chromu i/lub zmianą nawyku żywieniowego poprzez przejście na dietę „normalną” – niskotłuszczową – mówi badacz.

Fragment wyników badań, które zostały przedstawione w publikacji w czasopiśmie „International Journal of Molecular Sciences”, dotyczą przede wszystkim funkcjonowania wątroby.

– Wątroba to organ, który w największy sposób jest narażony na skutki spożywania „tłustej” diety oraz obecność nowych elementów diety, czyli nanocząstek chromu. Badania jasno wykazały, że wątroba szczurów żywionych przez dłuższy czas dietą wysokotłuszczową jest po prostu niezdrowa – otłuszczona, „zestresowana” przez wolne rodniki i w permanentnym stanie zapalenia. Wykazaliśmy, że porzucenie diety tłustej na rzecz diety o niższej zawartości tłuszczu i wyższej zawartości błonnika pokarmowego jest najlepszym rozwiązaniem, aby poprawić funkcjonowanie wątroby. Nasze wnioski zostały poparte szeregiem oznaczonych parametrów, biochemicznych i molekularnych. Co ciekawe, dodatek chromu wspomógł terapię polegającą na zmianie diety na „zdrowszą”, a same nanocząstki chromu były bardziej „pomocne” niż chrom w postaci pikolinianu – mówi badacz.

W kolejnych etapach projektu naukowcy m.in. skupią się na wnikliwych badaniach nanocząstek chromu w innych organach, w kontekście ich bezpieczeństwa spożycia przez ludzi w przyszłości.

Projekt badawczy pn. „Łagodzenie niekorzystnych efektów związanych ze spożywaniem diety wysokotłuszczowej poprzez zmianę sposobu żywienia i/lub suplementację różnymi formami chromu” (2020/39/B/NZ9/00674) jest finansowany przez Narodowe Centrum Nauki (NCN). Prowadzi go Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie we współpracy z Uniwersytetem Przyrodniczym w Lublinie.

Czytaj więcej

„Żywność pod lupą – jakość mikrobiologiczna i sensoryczna”. Spotkanie Brokerskie

Eksperci z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN organizują bezpłatne spotkanie brokerskie na temat oceny jakości żywności mikrobiologicznej oraz sensorycznej.

Uczestnicy spotkania dowiedzą się też czym jest jakość sensoryczna produktów, jak zorganizować laboratorium ocen sensorycznych w zakładach przemysłu rolno-spożywczego oraz jakie warunki powinny być spełnione, aby przeprowadzić ocenę sensoryczną żywności zgodnie ze standaryzacją międzynarodową. Omówiona zostanie rola mikroorganizmów w produkcji żywności, zarówno świadomie wprowadzanych przez człowieka jak i tych niepożądanych.

Zapraszamy przedsiębiorców z sektora przemysłu rolno-spożywczego.

Spotkanie brokerskie Żywność pod lupą – jakość mikrobiologiczna i sensoryczna” odbędzie się 16 czerwca 2023 r. o godz. 10.00 w siedzibie Instytutu przy ul. Tuwima 10 w Olsztynie.

Spotkanie jest częścią projektu pn. „Centrum Badań Środowiska i Innowacyjnych Technologii Żywności dla Jakości Życia” współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020.

Udział w spotkaniu jest bezpłatny, ale wymaga rejestracji.

LINK DO REJESTRACJI

PROGRAM

10.00 – 10.15: Przywitanie uczestników oraz otwarcie spotkania

mgr inż. Anna Bednarska, Menadżer ds. współpracy z przemysłem

10.15 – 11.00: „Mikroorganizmy w służbie przemysłu spożywczego” 

dr inż. Anna Majkowska, Kierownik Laboratorium Mikrobiologicznego

11.00 – 11.45: „Analiza sensoryczna żywności – możliwości i zastosowanie”

dr inż. Grzegorz Lamparski, Laboratorium Sensoryczne

11.45 – 12.00: Przerwa kawowa

12.00 – 13.00: Dyskusja, Zwiedzanie Laboratoriów

13.00 – 14.00: Lunch

Czytaj

Gazeta Olsztyńska

Spotkanie brokerskie jest częścią projektu pn. „Centrum Badań Środowiska i Innowacyjnych Technologii Żywności dla Jakości Życia” współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020.

Czytaj więcej

Czy dziwny zapach moczu po zjedzeniu szparagów powinien nas niepokoić?

Sezon na szparagi trwa. Po ich zjedzeniu mocz większości ludzi ma charakterystyczny, mocno kapuściany zapach. Naukowczyni z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie uspokaja, że to tylko efekt metabolizmu substancji zawartej w szparagach.

Głównym winowajcą jest kwas asparagusowy (tzw. kwas szparagowy). – To nieszkodliwa dla organizmu substancja z grupy kwasów organicznych zawierająca w sobie atomy siarki. Efektem przemian tego kwasu w naszym układzie pokarmowym jest powstanie metabolitów, które z łatwością są wydalane z naszego organizmu w moczu i to właśnie ich obecności przypisuje się charakterystyczny zapach moczu – wyjaśnia dr Małgorzata Starowicz z Zespołu Chemii i Biodynamiki Żywności IRZiBŻ PAN w Olsztynie.

Zapach moczu po spożyciu szparagów może przypominać woń gotowanej kapusty. – To za sprawą związków, które powstają w szlaku metabolicznym po spożyciu szparagów. Do tej pory zidentyfikowano cztery związki, które mogą potencjalnie odpowiadać za specyficzny zapach moczu: metanotiol, siarczek dimetylu, sulfotlenek dimetylu oraz dimetylsulfon (wszystkie zawierają w swojej budowie atomy siarki). Ale nie ma się jednak czego obawiać – to naturalny proces zachodzący w każdym organizmie – dodaje naukowczyni.

Kwas asparagusowy w takim stężeniu występuje tylko w szparagach – stąd jego nazwa (szparagi – łac. Asparagus). Sam zapach moczu pojawia się dość szybko, czasem nawet po 15-20 minutach od spożycia tych warzyw.

Co ciekawe, nie wszyscy ludzie potrafią wyczuć ten zapach. Ma to związek z polimorfizmem pojedynczego nukleotydu w genach receptorów węchu – innymi słowy: jedni mogą mieć taki gen, a drudzy nie. Ponadto istnieje grupa ludzi, którzy nie wytwarzają lotnych metabolitów tego kwasu, czego konsekwencją jest brak charakterystycznego zapachu moczu po spożyciu szparagów. Ten fenomen nie został jeszcze wyjaśniony.

Badanie zapachu moczu może być pomocne przy diagnozowaniu chorób metabolicznych, a jego nieprzyjemny zapach mógłby wskazywać na objawy chorobowe, stąd zainteresowanie naukowców tematyką związków uwalniających się z moczu. W literaturze jest wzmianka, że zawartość metanotiolu w moczu (powstaje na drodze przemian metabolicznych po spożyciu szparagów) określił Marceli Nencki – polski naukowiec, lekarz i chemik, żyjący w drugiej połowie XIX wieku. – W przypadku spożycia szparagów nie wykazano nieprawidłowości w metabolizowaniu składników w nich zawartych, czyli ich spożywanie jest całkowicie bezpieczne – przypomina naukowczyni.

Zarówno szparagi zielone, jak i białe są dobrym źródłem witamin A, B1, B2, C i E oraz minerałów Mg, P, Ca i Fe. Innymi podstawowymi cennymi składnikami szparagów są olejki eteryczne, asparagina, arginina, tyrozyna, flawonoidy (kempferol, kwercetyna i rutyna) i taniny. – Wymienione związki posiadają silne właściwości przeciwutleniające, immunostymulujące, przeciwzapalne czy też przeciwbakteryjne – podkreśla Małgorzata Starowicz.

Czytaj więcej

Udoskonalić produkty piekarnicze dla osób z zespołem jelita drażliwego

Nawet co 5 osoba może chorować na zespół jelita drażliwego. Objawy można łagodzić poprzez dietę eliminującą określone związki występujące w żywności. Naukowczyni z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie proponuje metody takiego wytwarzania produktów piekarniczych, aby zachowały one wartości odżywcze, a jednocześnie były tolerowane przez osoby cierpiące na tę pokarmową dolegliwość.

– Najzdrowsze produkty piekarnicze, zalecane przez dietetyków, są często najmniej korzystne dla osób chorujących na zespół jelita drażliwego. Przykładem jest pełnoziarnisty chleb żytni, bogaty w błonnik pokarmowy, który jednak nie jest zalecany dla osób z tym zaburzeniem. Na szczęście obecnie, dzięki zdobytej wiedzy i odpowiednim procesom technologicznym, można wyprodukować wartościowe odżywczo pieczywo, które u osób z tą chorobą nie będzie nasilać objawów żołądkowo-jelitowych – podkreśla dr Marianna Raczyk z Pracowni Nutrigenomiki w Instytucie Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

Wnioski przedstawiono w artykule przeglądowym, przedstawiającym najbardziej aktualne światowe doniesienia na ten temat, który ukazał się w „Critical Reviews in Food Science and Nutrition”. Autorami są: dr Marianna Raczyk oraz dr Marcus Schmidt z Federalnego Instytutu Naukowego Badań Żywności i Żywienia przy Departamencie Bezpieczeństwa i Jakości Zbóż w Niemczech.

CO Z CHLEBEM W DIECIE?

Zespół jelita drażliwego (ang. Irritable Bowel Syndrome – IBS) to jedno z najczęstszych zaburzeń żołądkowo-jelitowych, przy którym odpowiednia dieta ma kluczowe znaczenie. Za zaostrzenie objawów tej przewlekłej choroby odpowiada m.in. grupa węglowodanów zwanych FODMAP – fermentujące oligo-, di-, monosacharydy i poliole. Jest to grupa fermentujących cukrów i alkoholi, których organizm nie jest w stanie rozłożyć i wchłonąć w jelicie cienkim i grubym. To właśnie one wytwarzają gazy, powodujące u osób z IBS m.in. wzdęcia, biegunkę, ból brzucha i inne dolegliwości.

Do jednego z głównych źródeł FODMAP w diecie należą produkty piekarnicze, w szczególności pełnoziarnisty chleb. – Zboża o wysokiej zawartości fruktanów, takie jak pszenica, jęczmień i żyto, powinny być znacznie ograniczane w diecie o niskiej zawartości FODMAP, stąd trudno jest wybrać pieczywo właściwe dla pacjentów z IBS – podaje Marianna Raczyk.

Osoby z zespołem jelita drażliwego stają więc przed pytaniem: czy spożywać pełnoziarnisty chleb i pogarszać przez to swoje samopoczucie, czy wybierać jasne pieczywo, które jednak nie jest już tak odżywcze.

– Aby poprawić jakość życia osób cierpiących na IBS niezbędne jest więc zapewnienie alternatywnych produktów o niskiej zawartości FODMAP, przy zachowaniu wartości odżywczych – podkreśla naukowczyni, dodając, że nie jest możliwe całkowite wyeliminowanie związków FODMAP z żywności, ale można je ograniczyć do tzw. minimalnych wartości progowych.

ODPOWIEDNIA PRODUKCJA – KLUCZEM DO SUKCESU

Autorzy publikacji skupili się na produktach piekarniczych. Zbierając najbardziej aktualne światowe doniesienia na ten temat proponują następujące metody ograniczające zawartość FODMAP w produktach: zastosowanie fermentacji drożdżowej i fermentacji z udziałem bakterii kwasu mlekowego, odpowiedni dobór surowców, odpowiednio zmodyfikowany proces fermentacji ciasta czy zastosowanie dodatkowych enzymów lub mikroorganizmów eliminujących niekorzystne związki.

– Te technologie są w większości znane producentom wyrobów piekarniczych, jednak konieczne jest ich udoskonalanie i kontrolowane stosowanie, aby zachować maksymalnie dużo wartości odżywczych – wskazuje badaczka.

Zawartość FODMAP można też kontrolować samemu – w produkcji domowych wypieków m.in. poprzez dobór odpowiednich surowców i właściwy proces wyrabiania ciasta czy fermentację. Szczegóły znajdują się w artykule.

PRZYSZŁOŚĆ ŻYWNOŚCI „LOW FODMAP”

Asortyment żywności o niskiej zawartości FODMAP na rynku produktów spożywczych poszerza się.
– Producenci cały czas pracują nad ich udoskonalaniem i poszerzeniem, ponieważ rośnie zainteresowanie nimi przez samych konsumentów oraz firmy cateringowe, oferujące dietę pudełkową właśnie dla osób z zespołem jelita drażliwego – mówi badaczka.

Dzisiaj te produkty są nieco droższe od tych „tradycyjnych”. – Porównam to jednak do produktów bezglutenowych – jeszcze kilkadziesiąt lat temu były one nowością, a dzisiaj są bardzo popularne i często w cenie porównywalnej do tych konwencjonalnych. Przypuszczam, że z produktami o niskiej zawartości FODMAP będzie podobnie – ocenia naukowczyni.

– Zespół jelita drażliwego dotyka ok. 10-20 proc. społeczeństwa. Liczba osób ze zdiagnozowaną chorobą rośnie z roku na rok. Pacjenci z IBS potrzebują wsparcia dietetyków w celu odpracowania właściwej dla nich diety, dlatego szacuje się, że zapotrzebowanie na produkty o niskiej zawartości FODMAP będzie coraz większe – podsumowuje Marianna Raczyk.

______

Dr Marianna Raczyk pracuje w Instytucie Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w ramach projektu ERA Chairs WELCOME2, którego celem jest m.in. stworzenie Centrum Doskonałości w obszarze badań nutrigenomicznych. Więcej informacji na stronie projektu: welcome2.pan.olsztyn.pl.

Czytaj więcej

Otwarte seminarium naukowe z prof. Karlem-Heinzem Herzigiem

30 maja (wtorek) o godz. 10:00 w sali konferencyjnej Oddziału Nauk o Żywności IRZiBŻ PAN odbędzie się otwarte seminarium naukowe w ramach projektu WELCOME2. Gościem wydarzenia będzie Profesor Karl-Heinz Herzig, specjalista w zakresie gastroenterologii,  fizjologii oraz chorób wewnętrznych; wykładowca na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Oulu w Finlandii. 

Podczas seminarium w Instytucie wygłosi referat: Metabolic syndrome and Vitamin D – mechanisms, benefits and limitations.etabolic syndrome and Vitamin D – mechanisms, benefits and limitations.

Abstrakt wystąpienia:

The metabolic syndrome is defined by increased fasting plasma glucose, abdominal obesity, high triglyceride levels, reduced high-density lipoprotein cholesterol, and high blood pressure. The incidence of the metabolic syndrome is increasing. Vitamin D is a steroid-structured hormone produced in the skin to UVB-radiation or obtained from certain food products. Besides its well know roles in calcium and phosphate homeostasis (e.g. Rickets disease) it has a variety of other metabolic effects e.g. on inflammation, hypertension. Decreased seasonal sun light, obesity, and old age are associated with decreased Vitamin D levels. Therefore, food products have been fortified with Vitamin D and additional supplementation recommended to aid in the prevention of certain diseases. In the lecture, mechanisms and effects of vitamin D supplementations will be highlighted and their limitations discussed.

Czytaj więcej

Spotkanie brokerskie ”Innowacyjne metody realizacji badań z wykorzystaniem modeli zwierzęcych”

Eksperci z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie stale podejmują nowe wyzwania, będące odzwierciedleniem najnowszych światowych trendów naukowych.

Tym razem zapraszamy na bezpłatne spotkanie brokerskie dla firm, przedsiębiorców, przedstawicieli jednostek badawczych na temat planowania i realizacji doświadczeń z udziałem zwierząt laboratoryjnych.

Dowiecie się Państwo się jak projektować eksperymenty z zachowaniem optymalnych warunków dla zwierząt i jak wykorzystać takie modele badań w rozwoju innowacyjnych technologii oraz produktów.

Spotkanie brokerskie „Innowacyjne metody realizacji badań z wykorzystaniem modeli zwierzęcych” już 6 czerwca 2023 r. o godz. 10.00 w siedzibie Instytutu przy ul. Tuwima 10 w Olsztynie.

Spotkanie jest bezpłatne, wymagana jest rejestracja.

LINK DO REJESTRACJI

PROGRAM

10.00-10.15: Przywitanie uczestników oraz otwarcie spotkania

dr inż. Przemysław Zduńczk, mgr inż. Anna Bednarska

10.15-12.00: „Innowacyjne metody realizacji badań z wykorzystaniem modeli zwierzęcych”.

Dyskusja, wnioski

dr inż. Przemysław Zduńczyk – kierownik Zwierzętarni,
dr Bartosz Fotschki – adiunkt w Zespole Biologicznych Funkcji Żywności

12.15: Lunch

Czytaj

Gazeta Olsztyńska

Spotkanie brokerskie jest częścią projektu pn. „Centrum Badań Środowiska i Innowacyjnych Technologii Żywności dla Jakości Życia” współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020.

Czytaj więcej

Naukowcy odkryli nowy mechanizm wspierający działanie ciałka żółtego w ciąży

Ciałko żółte pełni niezwykle istotną rolę we wczesnej ciąży m.in. poprzez wydzielanie progesteronu – niezbędnego hormonu potrzebnego do prawidłowego rozwoju ciąży. Naukowcy z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie odkryli, że ten gruczoł wydziela również białko o nazwie prokinetycyna 1, które zwiększa żywotność i stymuluje funkcje ciałka żółtego, a tym samym – wpływa korzystnie na rozwój wczesnej ciąży.

– Mamy nadzieję, że w przyszłości na podstawie wyników tych badań będzie można opracowywać terapie, które będą wspomagały rozwój prawidłowej ciąży u ludzi – ocenia dr hab. Agnieszka Wacławik, prof. PAN z Zespołu Mechanizmów Działania Hormonów IRZiBŻ PAN w Olsztynie.

Wyniki badań jej zespołu zostały właśnie opublikowane w „Scientific Reports”, czasopiśmie wydawanym pod auspicjami „Nature”.

Zespół badawczy tworzą: dr hab. Agnieszka Wacławik, prof. PAN; mgr Monika Baryła (wyniki stanowią istotną część jej pracy doktorskiej); dr Ewelina Goryszewska-Szczurek i dr Piotr Kaczyński.

CIAŁKO DO ZADAŃ SPECJALNYCH

Ciałko żółte jest tymczasowym gruczołem endokrynnym w jajniku. Syntetyzuje i wydziela progesteron, który jest niezbędny do prawidłowego ustanowienia ciąży, czyli do zagnieżdżenia zarodka w macicy i rozwoju łożyska. Aktywność ciałka żółtego jest zależna od losu uwolnionej w procesie owulacji komórki jajowej – jeżeli komórka jajowa nie zostanie zapłodniona lub rozwój zapłodnionej komórki zostanie zahamowany, to ciałko żółte ulega zanikowi. Rozwój naczyń krwionośnych w czasie powstawania i funkcjonowania ciałka żółtego jest jednym z najintensywniejszych w porównaniu do innych organów.

Zakłócenia funkcji ciałka żółtego, zarówno podczas cyklu płciowego, jak i podczas ciąży, niosą ze sobą wysokie ryzyko zaburzeń płodności. Mechanizmy regulujące funkcjonowanie tego gruczołu nie są jednak jeszcze w pełni poznane. Próbą ich wyjaśniania zajmuje się zespół dr hab. Agnieszki Wacławik.

BIAŁKO WSPIERAJĄCE ROZWÓJ WCZESNEJ CIĄŻY

We wcześniejszych badaniach naukowcy z Olsztyna skupili się na pewnym białku o nazwie prokinetycyna 1, wykazując jego istotną rolę w procesach związanych z ustanowieniem ciąży, przede wszystkim z rozwojem naczyń krwionośnych w błonie śluzowej macicy, a także z rozwojem zarodka i łożyska u świni (z powodów etycznych nie można przeprowadzać badań na tkankach pochodzących z jajnika kobiety podczas fizjologicznych zmian cyklu płciowego lub ciąży, a pewne mechanizmy są uniwersalne dla ssaków).

Teraz naukowcy z Instytutu PAN w Olsztynie wykazali, że prokinetycyna 1 jest obecna w ciałku żółtym świni i reguluje procesy zaangażowane w rozwój ciałka żółtego oraz jego funkcjonowanie (zarówno podczas cyklu płciowego, jak i podczas ciąży).

– Wykazaliśmy, że prokinetycyna 1 i jej receptory występują głównie w komórkach lutealnych (czyli tych, które produkują progesteron) oraz w naczyniach krwionośnych ciałka żółtego. Istotnym odkryciem było dowiedzenie, że największa zawartość białka prokinetycyny 1 występuje w ciałkach żółtych podczas wczesnej ciąży – mówi badaczka.

Wiedząc już, że prokinetycyna 1 działa w ciałku żółtym, badacze postanowili również sprawdzić, w jakich procesach ona uczestniczy. – Wykorzystując modele hodowli tkankowych i komórkowych in vitro wykazaliśmy, że badany czynnik stymuluje ekspresję genów zaangażowanych w produkcję hormonów steroidowych oraz syntezę progesteronu przez ciałko żółte. Ważnym odkryciem było udowodnienie, że prokinetycyna 1 zwiększa żywotność tkanki ciałka żółtego oraz hamuje apoptozę komórek (proces destrukcji komórek), w których produkowany jest progesteron. Dalsze badania pozwoliły stwierdzić, że prokinetycyna 1 stymuluje procesy budowy naczyń krwionośnych (tzw. angiogeneza) w ciałku żółtym – tłumaczy naukowczyni.

Oznacza to, że synteza prokinetycyny 1 w ciałku żółtym podczas ciąży może odgrywać istotną rolę w zapobieganiu regresji ciałka żółtego i podtrzymaniu jego funkcji w procesie ustanowienia i rozwoju wczesnej ciąży.

– Mimo występowania różnic międzygatunkowych, pewne mechanizmy fizjologiczne zachodzące podczas wczesnej ciąży są uniwersalne dla ssaków, dlatego przedstawione wyniki mogą przyczynić się do dalszych badań dotyczących innych gatunków, w tym człowieka – podsumowuje Agnieszka Wacławik.

Dr hab. Agnieszka Wacławik, prof. PAN w ostatnich dniach otrzymała grant z Narodowego Centrum Nauki (NCN), w ramach konkursu OPUS. Na projekt pt. “Wpływ sygnałów zarodkowych na metylom endometrium świni jako nowy mechanizm uczestniczący w ustaleniu i rozwoju ciąży” otrzymała blisko 2 mln zł.

Pełne wyniki tutaj.

Czytaj więcej

Nowe granty NCN dla naukowców naszego Instytutu

ncn logo

Naukowcy z naszego Instytutu zdobyli finansowanie na realizację projektów badawczych w ramach konkursu Opus 24 ogłoszonego przez Narodowe Centrum Nauki (NCN).

Opus 24 to konkurs przeznaczony dla naukowców na wszystkich etapach kariery naukowej. Do NCN wpłynęło 1921 wniosków na łączną kwotę niemal 2,7 mld zł. Finansowanie otrzymały  224 wnioski o wartości ponad 364,4 mln zł. Wskaźnik sukcesu wyniósł 11,66%.

  • dr hab. Magdalena Maria Weidner-Glunde: Równomierne rozmieszczenie czy plamki? – Badanie mechanizmu tworzenia oraz funkcji nowego, specyficznego dla glejaka typu lokalizacji białka IE1 (immediate early 1) HCMV (ludzkiego wirusa cytomegalii)

Przyznane środki: 4 585 860 zł

Celem projektu jest zbadanie wiązania się białka HCMV IE1 z chromosomami w komórkach glejaka.

– Planujemy zmapować domenę, która determinuje specyficzną lokalizację białka IE1 i wykorzystać te informacje do stworzenia mutanta, który nie wykazuje takiej lokalizacji. Porównując białka oddziałujące z prawidłowym i zmutowanym białkiem IE1 chcemy zidentyfikować czynniki oddziałujące z tym białkiem wirusowym i odpowiedzialne za specyficzny typ lokalizacji. Planujemy zbadać funkcjonalne znaczenie lokalizacji IE1 poprzez sprawdzenie jego udziału w przyłączaniu genomu wirusowego do chromosomów, zaburzaniu struktury centromerów i regulacji cyklu życiowego wirusa. Wierzymy, że odkrycie funkcji specyficznej lokalizacji IE1 nie tylko pogłębi nasze zrozumienie roli, jaką HCMV odgrywa w patogenezie glejaka, ale może w przyszłości pomóc w rozwoju nowych metod terapeutycznych ukierunkowanych na persystencję wirusa – podsumowuje dr hab. Magdalena Weidner-Glunde

  • dr hab. Agnieszka Wacławik: Wpływ sygnałów zarodkowych na metylom endometrium świni jako nowy mechanizm uczestniczący w ustaleniu i rozwoju ciąży

Przyznane środki: 1 999 440 zł

Celem projektu jest kompleksowe poznanie zmian w metylomie endometrium podczas ciąży oraz wywołanych działaniem estradiolu.

– W związku z tym, że endometrium składa się z różnych rodzajów komórek, których wzorce metylacji mogą się różnić, planujemy określić także komórkowo-specyficzne zmiany w metylomie endometrium podczas ciąży i w odpowiedzi na działanie E2. Aby to osiągnąć, planujemy wykorzystać modele ex vivo wraz z zaawansowanymi modelami in vitro. Wykorzystany zostanie także nowatorski model in vivo, w którym estradiol podawany był w taki sposób, aby naśladować jego wydzielanie przez zarodki.

Kolejnym celem badań jest określenie roli procesów metylacji DNA regulowanych przez sygnały zarodkowe i E2 w procesach, takich jak regulacja ekspresji genów, funkcja wydzielnicza endometrium, proliferacja, adhezja czy migracja komórek endometrium świni. Mimo, że sygnały zarodkowe różnią się między gatunkami ssaków, to procesy molekularne, które wywołują są zwykle uniwersalne. Realizacja zaplanowanych badań pogłębi wiedzę z zakresu biologii rozrodu, co w przyszłości pozwoli opracować metody ograniczenia śmiertelności zarodków w newralgicznym okresie ciąży, jakim jest implantacja zarodków i rozwój łożyska. Wyniki badań mogą przyczynić się także do opracowania terapii zwiększających szanse na wydanie zdrowego potomstwa – podsumowuje dr hab. Agnieszka Wacławik

Czytaj więcej

Natalia Płatosz z prestiżowym stypendium Fundacji na rzecz Nauki Polskiej

Natalia Płatosz z Zespołu Chemii i Biodynamiki Żywności otrzymała prestiżowe stypendium „START” dla młodych naukowców Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. Prestiżowe stypendia otrzymało 100 wybitnych młodych naukowców, z grona 660 kandydatów.

Program START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej jest najstarszym w Polsce programem stypendialnym dla najlepszych młodych naukowców reprezentujących wszystkie dziedziny nauki. Jego celem jest wspieranie wybitnych młodych uczonych i zachęcanie ich do dalszego rozwoju naukowego.

Badania przeprowadzone przez Natalię Płatosz dowiodły, że antocyjany, naturalne barwniki o właściwościach przeciwulteniających, z aronii i kapusty czerwonej oraz ich metabolity przenikają przez barierę krew-płyn mózgowo-rdzeniowy. Oznacza to, że dzięki swoim silnym właściwościom przeciwutleniającym mogą korzystnie oddziaływać na procesy zachodzące w szczególnie podatnym na uszkodzenia oksydacyjne środowisku centralnego układu nerwowego. Ma to szczególne istotne znaczenie gdy uwzględnimy, że choroby centralnego układu nerwowego są istotnym problem współczesnych społeczeństw, a wskazanie profilaktycznych zachowań, w tym żywieniowych, umożliwiających ograniczenie ich wstępowania lub złagodzenie ich przebiegu, może być jednym z możliwych i ważnych rozwiązań.

O stypendia START FNP mogą ubiegać się młodzi naukowcy o wyróżniającym się dorobku badawczym, którzy w chwili składania wniosku nie przekroczyli 30. roku życia.

Pełna lista laureatów

Relacja z uroczystości wręczenia dyplomów START na Zamku Królewskim w Warszawie

Uroczystość wręczenia dyplomów START – zapis transmisji

Czytaj więcej

Co powinniśmy wiedzieć o celiakii?

Międzynarodowy Dzień Celiakii obchodzony jest 16 maja we wszystkich krajach należących do Europejskiego Zrzeszenia Stowarzyszeń Osób z Celiakią AOECS. Ustanowiony w 2006 r. zwraca uwagę na choroby glutenozależne i na wyzwania, z jakimi mierzą się konsumenci stosujący dietę bezglutenową, ale i producenci żywności, wobec których rynek ma coraz większe oczekiwania. O celiakii i prowadzonych w tym kierunku w naszym Instytucie badaniach opowiada dr hab. Urszula Krupa-Kozak z Zespołu Chemii i Biodynamiki Żywności.

Wiele osób spożywając produkty zbożowe zgłasza niepokojące symptomy, pogorszenie zdrowia i obniżenie jakości życia. Gluten, czyli kompleks białek zapasowych pszenicy (gliadyny i gluteiny) oraz homologicznych białek żyta (sekaliny) i jęczmienia (hordeiny), może być przyczyną rozwoju chorób glutenozależnych, do których należą m.in. celiakia, zespół Dühringa, ataksja glutenowa, alergia na pszenicę oraz nieceliakalna nadwrażliwość na gluten. Celiakia (inaczej choroba trzewna, enteropatia glutenozależna) jest chorobą o podłożu autoimmunologicznym, występującą u osób predysponowanych genetycznie, wywołaną trwałą nietolerancją glutenu. Choroba charakteryzuje się różnorodnym obrazem klinicznym, obecnością specyficznych przeciwciał w surowicy krwi i haplotypu (grupy genów odziedziczonej po jednym z rodziców – red.) HLADQ2 lub HLA-DQ8 oraz enteropatią  (patologicznymi zmianami – red.) w obrębie jelita cienkiego. Choroba prowadzi do uszkodzenia błony śluzowej jelita, a następnie do zaniku kosmków jelitowych, których funkcją jest wchłanianie składników odżywczych.

Diagnoza

Choroby glutenozależne mogą manifestować się różnymi symptomami, które dodatkowo mogą mieć różne nasilenie. Klasyczna celiakia (pełnoobjawowa) charakteryzuje się występowaniem objawów niedożywienia, bólem brzucha, utratą masy ciała; towarzyszą jej biegunka, wzdęcia, a u dzieci również zmiany osobowości i zaburzenia rozwoju. Ta postać choroby występuje stosunkowo rzadko, a ze względu na charakterystyczne objawy jest stosunkowo szybko diagnozowana. Znacznie częściej jednak chorzy na celiakię mają objawy pozajelitowe (anemia, przewlekłe zmęczenie, afty, zaburzenia neurologiczne, bóle kostne i stawowe, przedwczesna osteoporoza, problem z płodnością), które powinny zwrócić uwagę nie tylko gastroenterologów, ale również endokrynologów, ginekologów, hematologów, reumatologów czy neurologów. Nieceliakalna nadwrażliwość na gluten (NCGS) charakteryzuje się objawami zbliżonymi do celiakii i zespołu jelita drażliwego, z którymi może być mylona. Schorzenie to dotyczy głównie osób dorosłych i charakteryzuje się wystąpieniem objawów nie tylko ze strony układu pokarmowego.

Osoby, które obserwują u siebie niepokojące objawy po spożyciu produktów zawierających gluten i podejrzewają rozwój chorób glutenozależnych powinny skonsultować się z lekarzem rodzinnym. Lekarz, na podstawie wywiadu medycznego, w uzasadnionym przypadku zleci konsultacje ze specjalistą – gastroenterologiem. Specjalista w następnym etapie zleci oznaczenie przeciwciał specyficznych dla celiakii (tTG i EmA), których obecność w surowicy krwi wskazuje na chorobę, ale nie zawsze oznacza zmiany w jelicie cienkim, upoważniające do jej rozpoznania. Dlatego do pełnej diagnozy celiakii konieczne jest przeprowadzanie biopsji i oceny histopatologicznej wycinków jelita cienkiego, które są złotym standardem diagnostycznym u osób dorosłych. W przypadku NCGS, diagnostyka polega na wykluczeniu innych chorób glutenozależnych (celiakii i alergii na pszenicę), ponieważ nie istnieją specyficzne markery wykrywające ten rodzaj nadwrażliwości.

Co dalej?

W przypadku chorób glutenozależnych, podstawową i wspólną formą terapii jest wykluczenie glutenu z diety. Różnice polegają natomiast na tym, że w przypadku celiakii dieta bezglutenowa musi być już stosowana rygorystycznie i przez całe życie, natomiast w przypadku alergii i NCGS dieta może być stosowana czasowo.

Dieta bezglutenowa polega na wyeliminowaniu pokarmów ze zbóż tj. z pszenicy (także orkiszu, płaskurki, samopszy), jęczmienia, żyta i niecertyfikowanego owsa. W handlu produkty bezglutenowe oznaczone są znakiem przekreślonego kłosa. Jednak problem mogą stanowić produkty nieoznaczone, szczególnie te, w których nie spodziewamy się glutenu jak np. wędliny, sosy, mieszanki przypraw, dresingi, jogurty czy guma do życia, a nawet niektóre leki, które w procesie produkcji mogły zostać zanieczyszczone tym białkiem.

W początkowym etapie leczenia, zaraz po diagnozie, wsparcie wykwalifikowanego dietetyka jest bardzo ważne i pomocne w prawidłowym zbilansowaniu diety bezglutenowej. Jednak po zapoznaniu się i „oswojeniu” z jej zasadami, przestrzeganie diety we własnym domu staje się nawykiem. Problemem mogą być posiłki poza domem, w restauracji, w szkole/przedszkolu czy podczas podróży. Dlatego warto zadbać o swoje bezpieczeństwo poprzez dobre planowanie posiłków, wybieranie tylko sprawdzonych restauracji i firm cateringowych. Chociaż produkty ze znakiem przekreślonego kłosa są obecnie dostępne w sprzedaży, na wyjazdy warto przygotować zestaw sprawdzonych produktów bezglutenowych, składający się np. z pieczywa, ciastek, orzechów i owoców. Warto również pamiętać o diecie podczas podróży samolotem i z wyprzedzeniem zarezerwować posiłek bezglutenowy.

Moda na „bezgluten”

Bez konsultacji z lekarzem gastroenterologiem i bez definitywnej diagnozy nie należy przechodzić samodzielnie na dietę bezglutenową. Utrudni i wydłuży to czas na postawienie właściwej diagnozy albowiem gdy wyeliminujemy z diety gluten, organizm nie będzie miał kontaktu z tym czynnikiem i przestanie wytwarzać charakterystyczne przeciwciała, przez co wyniki badań serologicznych będą niemiarodajne lub fałszywie negatywne.

Makuchy lniane szansą na ulepszenie produktów bezglutenowych

Ostatnie badania prowadzone przez naukowców z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie we współpracy z Zachodniopomorskim Uniwersytetem Technicznym skupiają się na poprawie jakości i wzbogacaniu pieczywa bezglutenowego w składniki odżywcze i bioaktywne pochodzące z makuchów lnianych, czyli wytłoków po produkcji oleju lnianego. W porównaniu z konwencjonalnym pieczywem, częstą wadą dostępnych w handlu bezglutenowych produktów wypiekowych jest niska jakość ze względu na gorszy smak, niezadowalającą teksturę oraz obniżoną wartość odżywczą i krótki okres przydatności do spożycia. Potrzeba poprawy jakości pieczywa skłoniła badaczy do podjęcia badań nad potencjałem odżywczym i funkcjonalnym makuchów lnianych, które okazały się być dobrym źródłem składników mineralnych oraz antyoksydantów. Ponadto, wraz z makuchami lnianymi do receptury chleba wprowadzone są białka i polisacharydy, który wpływają korzystnie na właściwości technologiczne pieczywa, nadając mu pożądaną spoistość, porowatość, barwę a nawet aromat. Badania prowadzone przez zespoły z IRZiBŻ PAN i ZUT są istotne z punktu widzenie konsumentów na diecie bezglutenowej, którzy mają prawo oczekiwać, że jakość produktów bez glutenu dostępnych w handlu będzie podobna do wyrobów konwencjonalnych. W rzeczywistości nie jest to jednak łatwe do osiągnięcia i stanowi wielkie wyzwanie dla technologów i producentów żywności.

Czytaj więcej