W Światowy Dzień Żywności o korzystnej roli mikroorganizmów w żywności

Bakterie, drożdże i pleśnie raczej nie mają dobrego PR-u, choć wiele z nich jest pożytecznych i stosowanych w produkcji i konserwacji żywności. Bez nich nie ma przecież jogurtów, serów, kiszonek, chleba, ale też kakao, herbaty i kawy. Sprawdzaniem jakości tych drobnoustrojów i bezpieczeństwa takiej żywności, a także poszukiwaniem nowych szczepów zajmują się naukowcy naszego Instytutu.

16 października przypada Światowy Dzień Żywności. Przy tej okazji dr inż. Anna Majkowska, kierownik Laboratorium Mikrobiologicznego w IRZiBŻ PAN w Olsztynie, przybliża temat mikroorganizmów w żywności.

Choć zazwyczaj mikroorganizmy w żywności kojarzą się z potencjalnym zagrożeniem dla zdrowia człowieka albo przyczynianiem się do psucia żywności, to wiele z nich jest niezbędnych w procesie produkcji czy konserwacji żywności.

– O procesy fermentacji prowadzone przez mikroorganizmy oparta jest cała gałąź przemysłu mleczarskiego z produkcją serów, jogurtów, kefirów czy różnego rodzaju napojów mlecznych. Bez bakterii nie ma też znanych od wieków, a teraz coraz popularniejszych kiszonek. Chleb i ciasta powstają w oparciu o drożdże piekarnicze lub zakwasy zawierające bakterie i drożdże. Również wędliny np. metka czy salami wytwarzane są w oparciu o bakterie. Pewnie nie zdajemy sobie sprawy, że dzięki fermentacji mamy też kakao, kawę i herbatę. Nie wspominając o całej gałęzi produkcji wina, piwa i spirytusu – wymienia dr inż. Anna Majkowska.

Badaczka przypomina też, że bakterie były wykorzystywane do konserwowana żywności czy przygotowywania napojów fermentowanych z mleka od wieków, choć początkowo ludzie nie wiedzieli, co się za tym kryje. Świadome wykorzystywanie mikroorganizmów zaczęło się dopiero od przełomowych badań francuskiego chemika i mikrobiologa Ludwika Pasteura, który żył w XIX wieku.

JAK DZIAŁA FERMENTACJA?

Bakterie fermentują, czyli rozkładają cukry zawarte w warzywach, owocach czy mleku (tutaj wykorzystując laktozę) i na tej bazie wytwarzają kwasy (np. mlekowy czy octowy) oraz krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe. Dzięki temu obniża się poziom pH danego produktu – stąd kwaśny smak kiszonek. W efekcie produkt jest trudniej dostępny dla bakterii niepożądanych np. bakterii gnilnych.

– Co więcej, bakterie wytwarzają również bakteriocyny, czyli substancje o właściwościach antybiotycznych, które hamują rozwój takich niepożądanych bakterii jak np. Salmonella czy Listeria monocytogenes – dodaje naukowczyni.

BAKTERIE W PRODUKCJI ŻYWNOŚCI

Produkcja kiszonek – zarówno ta w domu, jak i na przemysłową skalę – jest oparta głównie o fermentację spontaniczną, co oznacza, że wykorzystuje się drobnoustroje naturalnie zawarte w warzywach i owocach.

Z kolei w przemyśle mleczarskim wykorzystuje się odpowiednio wyselekcjonowane szczepy bakterii kwasu mlekowego oraz drożdże i pleśnie. – Tych tzw. kultur starterowych jest całe spektrum. Mamy osobne rodzaje do produkcji jogurtu, jogurtu pitnego, kefiru, maślanki, twarogu, serów pleśniowych, serów dojrzewających (tych z dziurami i bez – tak, za dziury w serze też odpowiadają bakterie) – wskazuje Anna Majkowska.

Dlatego też naukowcy nieustannie poszukują nowych szczepów, które miałyby nie tylko lepsze właściwości potrzebne w produkcji konkretnego produktu, ale też np. szybko się rozmnażały i posiadały dodatkowy potencjał np. antybakteryjny zwalczający poszczególne patogeny.

BAKTERIE Z LABORATORIUM

Naukowcy z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie z jednej strony szukają unikatowych bakterii, izolując je m.in. z produktów możliwie najbardziej naturalnych (np. nieprzetworzonego mleka krowy czy naturalnych kiszonek), a z drugiej tworzą nowe zestawy bakterii, których wspólne działanie przewyższa potencjał każdej z osobna (działanie na podstawie symbiozy). 

W tym pierwszym przypadku, po wyizolowaniu konkretnego szczepu bakterii należy ją zidentyfikować, czyli przypisać do konkretnego rodzaju i gatunku. Konieczne jest też sprawdzenie, czy te bakterie się dobrze namnażają (bez tego nie jest możliwe ich wykorzystywanie na większa skalę), a także czy wytwarzają wystarczają ilość podstawowych metabolitów (takich jak np. kwas mlekowy).

Z kolei praca przy tworzeniu nowych zestawień (kultur) bakterii polega na dobieraniu bakterii o pożądanych właściwościach i sprawdzeniu ich kolejnych połączeń. – Bakterie są jak rodzina – jedne się lubią, inne nie. Dlatego połączenie jednej pary skutkuje szybkim wzrostem, a innej – zwalczaniem się nawzajem. Sprawdzamy więc wszystkie możliwości, biorąc pod uwagę wiele czynników – tłumaczy kierowniczka laboratorium.

W poszukiwaniu nowych szczepów naukowcy z Laboratorium Mikrobiologicznego szczególny nacisk kładą na te o właściwościach antybakteryjnych, zwalczających konkretny patogen np. bakterie z rodzaju Salmonella, Campylobacter czy gronkowce.

Jak podkreśla Anna Majkowska, zapotrzebowanie na pracę mikrobiologów od żywności jest duże. – Przykładowo, obecnie współpracujemy z firmą produkującą suplementy diety o prozdrowotnym działaniu. Wyizolowaliśmy dla nich unikatowe szczepy o silnych właściwościach antybakteryjnych – mówi.

Laboratorium Mikrobiologiczne IRZiBŻ PAN sprawuje nadzór nad kolekcją ok. 1000 szczepów bakteryjnych.

CIEKAWOSTKI

  • Za dziury w żółtym serze odpowiadają bakterie – główne bakterie fermentacji propionowej.
  • Można kisić nie tylko warzywa, ale i owoce np. jabłka czy śliwki (bazą potrzebną do zachodzenia procesu fermentacji jest bowiem cukier).
  • Kiszone ogórki (oraz inne przetwory) mają dużo więcej wartości odżywczych niż te surowe, są również łatwiej trawione i przyswajane w naszym organizmie.
  • Jogurt zawiera w sobie tylko dwa szczepy bakterii, a kefir ma ich kilkadziesiąt!
  • Podstawą produkcji kefiru są tzw. grzybki/ziarna kefirowe, czyli konglomerat drożdży (to one sprawiają, że napój jest lekko musujący) i kilkudziesięciu gatunków żyjących w symbiozie bakterii.

Więcej o pracy Laboratorium Mikrobiologicznego przeczytasz TUTAJ.

Czytaj więcej

FoodEducators, czyli nauczyciele i naukowcy na rzecz edukacji o żywności

Naukowcy zachęcają nauczycieli do wspólnego promowania zdrowych nawyków żywieniowych oraz możliwości zawodowych w branży agri-food dla młodych ludzi. Wszystko to w ramach międzynarodowego programu “Food Educators”, który oferuje bezpłatne, łatwo dostępne i bazujące na aktualnej wiedzy naukowej materiały do edukacji żywieniowej. Przydadzą się i na lekcję biologii, i chemii, ale też przedsiębiorczości, języka angielskiego czy na zajęcia z wychowawcą.

– Nauczyciele odgrywają kluczową rolę w przekazywaniu wiedzy młodym ludziom, a dla naukowców są partnerami w docieraniu z najnowszą wiedzą do kolejnych pokoleń. Wychodzimy naprzeciw ich potrzebom, oferując bezpłatne i atrakcyjne materiały edukacyjne – mówi Justyna Banasiak, koordynatorka projektu z ramienia IRZiBŻ, który wdraża program w Polsce.

Materiały poruszają aktualne i istotne kwestie m.in. co to znaczy zdrowe odżywianie, czytanie i zrozumienie etykiet spożywczych oraz marnowanie i straty żywności.

Przybliżają również pracę w branży rolno-spożywczej (np. naukowca zajmującego się analizą sensoryczną żywności, hodowcy alternatywnych źródeł białka – owadów czy fotografa żywności) i zawody związane z żywnością, a także rozwijają w uczniach postawę przedsiębiorczości np. poprzez wskazówki opracowania planu wprowadzenia na rynek swojego produktu.

JAKIE TEMATY?

Trzon programu stanowią gotowe do użycia scenariusze lekcji z zakresu szeroko rozumianej edukacji żywieniowej, przystosowane dla uczniów w wieku 6-18 lat (konkretna grupa wiekowa jest wskazana w każdym ze scenariuszy). Są one oparte na modelu aktywnego zaangażowania uczniów – łączą w sobie elementy pracy zespołowej, odgrywania ról, komunikacji, eksperymentowania i dyskusji prowadzonych przez uczniów.

Scenariusze są pogrupowane w cztery obszary tematyczne: Żywność i zdrowie, Żywność i zrównoważony rozwój, Nauka o żywności i system żywnościowy, Praca i kariera w branży rolno-spożywczej. 

W materiałach nie brakuje również eksperymentów – z jabłkami, który porusza kwestie brązowienia świeżych owoców i warzyw i związanego z nim zjawiska marnowania żywności, a także z fermentacją drożdży, gdzie uczniowie poznają mikroorganizmy na przykładzie chleba. Są również lekcje zachęcające do stworzenia przyjaznego zdrowiu i planecie przepisu na makaron i zaprojektowania własnej roślinnej alternatywy mleka.

Każdy scenariusz lekcji zawiera dodatkowe materiały np. kartę pracy dla ucznia, prezentację czy kartę pracy dla nauczyciela, w której znajdują się dodatkowe wskazówki do przeprowadzenia lekcji. Scenariusze zawierają także propozycje rozszerzenia lekcji o materiały dodatkowe, w tym opracowane przez naukowców IRZiBŻ PAN podcasty, infografiki, filmy czy zewnętrzne artykuły z rzetelnych i zweryfikowanych źródeł.

Wszystkie te materiały można bezpłatnie pobrać – wystarczy się zarejestrować TUTAJ.

Po zrealizowaniu lekcji w oparciu o scenariusze  nauczyciele powinni wypełnić krótką ankietę, która pozwoli nam aktualizować materiały i ulepszać je – wskazuje Justyna Banasiak. Każdy nauczyciel, który zaangażuje się w nasz projekt, otrzyma certyfikat uczestnictwa w międzynarodowym projekcie Food Educators.

ŚWIĘTUJ Z NAMI ŚWIATOWY DZIEŃ ŻYWNOŚCI!

Okazją do skorzystania z materiałów oferowanych w programie FoodEducators może być Światowy Dzień Żywności, który obchodzony jest 16 października.

Z tej okazji w dniach 14-26 października odbywa się inicjatywa pod nazwą: Tygodnie Aktywności. – Tym razem proponujemy trzy aktywności: stworzenie książki kucharskiej w oparciu o ideę niemarnowania żywności, naukę sprawdzania wiarygodności internetowych źródeł w wyzwaniu „Food influencer challenge” oraz budowanie świadomości na temat zrównoważonego rozwoju, dobrego dla naszego zdrowia i środowiska, organizując szkolny piknik. Można włączyć się we wszystkie działania lub wybrane – tłumaczy Justyna Banasiak.

Broszurę możesz pobrać TUTAJ.

DNI KARIERY

Ponadto w ramach programu FoodEducators co roku organizowane są Dni Kariery, skierowane do młodzieży ze szkół ponadpodstawowych. Udział w nich mogą wziąć grupy, które zarejestrują się do programu, pobiorą materiały i wypełnią ankietę.

Kolejne Dni Kariery odbędą się w grudniu w Instytucie Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

Szczegóły wkrótce! 

O FoodEducators

FoodEducators jest częścią wspólnoty EIT Food, czyli największej i najbardziej dynamicznej społeczności innowacji żywnościowych na świecie, wspieranej przez Europejski Instytut Innowacji i Technologii (EIT). Program jest realizowany w ponad 10 krajach europejskich. W Polsce wdraża go i reprezentuje Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie.

Wszystkie informacje o programie Food Educators znajdziesz TUTAJ.

Czytaj więcej

Naukowcy Instytutu ponownie wśród 2 proc. najbardziej wpływowych badaczy na świecie

Dziesięciu naukowców naszego Instytutu znalazło się w tegorocznym zestawieniu opracowanym przez Uniwersytet Stanforda i wydawnictwo naukowe Elsevier. Ranking „World’s TOP 2% Scientists” jest tworzony w oparciu o bazę Scopus i przedstawia naukowców, których publikacje są najczęściej cytowane przez innych autorów na świecie.

Ranking TOP 2% ocenia dorobek naukowy poszczególnych badaczy według indeksu bibliometrycznego, uwzględniając takie kryteria jak indeks Hirscha, liczbę cytowań oraz współautorstwo, czyli miejsce i rolę na liście autorów publikacji. Opracowywany corocznie ranking podzielony jest na dwie listy. Pierwsza obejmuje dorobek naukowy z całego okresu pracy zawodowej naukowca, druga dotyczy ostatniego roku. Na tegorocznej liście oceniającej całokształt dorobku naukowego znalazło się ponad 217 tys. naukowców z całego świata, w tym 1244 z Polski. Na liście podsumowującej rok 2023 znalazło się ponad 223 tys. naukowców z całego świata, w tym 1305 z Polski.

Naukowcy z IRZiBŻ PAN (nazwiska uszeregowane wg pozycji zajmowanej na liście TOP 2%):

Ranking obejmujący całokształt kariery naukowej:

  • Prof. Carsten Carlberg
  • Prof. dr. hab. Ryszard Amarowicz
  • Prof. dr hab. Henryk Zieliński
  • Prof. dr hab. Mariusz Piskuła
  • Prof. dr hab. Adam Zięcik
  • Dr hab. inż. Magdalena Karamać
  • Prof. dr hab. Andrzej Ciereszko
  • Prof. dr hab. Zenon Zduńczyk
  • Prof. dr hab. Jan Kotwica

Ranking obejmujący 2023 r.:

  • Prof. dr hab. Ryszard Amarowicz 
  • Prof. Carsten Carlberg 
  • Dr Małgorzata Starowicz
  • Prof. Dr hab. Henryk Zieliński

Pełnie zestawienie jest dostępne na stronie wydawnictwa.

Czytaj więcej

Inauguracja roku akademickiego 2024/2025

W dniu 7 października 2024 roku o godz. 9.00 w sali seminaryjnej  w budynku IRZBŻ PAN przy ul. Tuwima 10 odbędzie się uroczyste rozpoczęcie roku akademickiego Interdyscyplinarnej Szkoły Doktorskiej Nauk Rolniczych.

Program uroczystości inauguracji roku akademickiego 2024/2025

  1. Otwarcie uroczystości oraz powitanie doktorantów rozpoczynających szkołę doktorską przez Dyrektora Instytutu – prof. dr hab. Mariusza Piskułę.
  2. Złożenie ślubowania przez doktorantów 2024/2025 (prof. dr hab. Aneta Andronowska).
  3. Uroczyste wręczenie indeksów doktorantom rozpoczynającym szkołę doktorską (prof. dr hab. Henryk Zieliński).
  4. Wykład Inauguracyjny – dr Maria Guzewska „Extracellular vesicles: transforming cellular waste into scientific gold”.
  5. Zamknięcie uroczystości –  prof. dr hab. Mariusz Piskuła /prof. dr hab. Aneta Andronowska.
  6. Warsztaty „Creating Personal Connections” – mgr Maciej Cieślik

Czytaj więcej

Nasi naukowcy wezmą udział w rozwoju nowej technologii dla onkologii

Wirtualny Instytut Badawczy rozstrzygnął swój trzeci ogólnopolski konkurs na rzecz dofinansowania badań z obszaru biotechnologii medycznej. Wyłoniono dwa zwycięskie projekty badawcze, które otrzymają w sumie blisko 119 mln zł. Konsorcjum jednego z nich współtworzy Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN. Nasi naukowcy będą pracować nad nową technologią do wczesnej diagnostyki powikłań sercowo-naczyniowych, towarzyszących terapiom onkologicznym.

Projekt pt. „Spersonalizowana diagnostyka śródbłonka naczyniowego w terapii onkologicznej; w kierunku nowoczesnej waskulo-onkologii” otrzymał dofinansowanie w kwocie niemal 79 mln zł.

Realizuje je konsorcjum składające się z zespołu badaczy reprezentujących: Uniwersytet Jagielloński, Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej im. Ludwika Hirszfelda PAN we Wrocławiu, Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie, Gdański Uniwersytet Medyczny, Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy w Gliwicach oraz Politechnikę Warszawską. Liderem zespołu jest prof. dr hab. Stefan Chłopicki z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Jak wskazują badacze, zmiany obserwowane w śródbłonku naczyniowym (czyli wysoce wyspecjalizowanej wyściółce naczyń krwionośnych i limfatycznych) poprzedzają patologiczne zmiany układu sercowo-naczyniowego. Dlatego ich diagnostyka może wcześnie wykryć zaburzenia układu sercowo-naczyniowego, wynikające z powikłań terapii onkologicznych.

Celem zespołu badawczego jest więc opracowanie nowej technologii aptaczujnika elektrochemicznego, wykorzystującego aptamery i inne oryginalne rozwiązania metodologiczne.

Aptamery to nowoczesne receptory, w których wykorzystywaniu specjalizuje się zespół dr hab. inż. Iwony Grabowskiej z Zakładu Biosensorów Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

Są to sekwencje DNA lub RNA, które w laboratoriach zostały tak skonstruowane, aby wiązać tylko jedną określoną cząsteczkę – w tym przypadku chodzi o związki świadczące o uszkodzeniu śródbłonka naczyniowego. – Aptamery w nauce są stosowane od niedawna, stąd jeszcze tak wiele jest do poznania. Są jednak bardzo selektywne i już wiadomo, że mają duży potencjał do szerokiego zastosowania – podkreśla Iwona Grabowska. 

Nowa technologia będzie wykorzystywać nowe zsyntetyzowane i zoptymalizowane aptamery oraz platformę detekcji elektrochemicznej. Metoda elektrochemiczna charakteryzuje się wysoką czułością, dzięki której możemy wykrywać nawet pojedyncze molekuły – wskazuje naukowczyni.

Badacze przekonują, że nowa technologia opracowana w ramach projektu nie tylko utoruje drogę do nowoczesnej waskulo-onkologii (dot. naczyń krwionośnych), ale również otworzy zupełnie nowe kierunki rozwoju diagnostyki towarzyszącej wielu innym chorobom powiązanym z dysfunkcją śródbłonka.

Wirtualny Instytut Badawczy (WIB) to nowatorski program finansowania badań o wysokim potencjale komercjalizacyjnym w jednym z kluczowych dla społeczeństwa obszarów – biotechnologii medycznej.

Podmiotem Zarządzającym programem WIB, który odpowiada za organizację i przeprowadzenie konkursów, jest Sieć Badawcza Łukasiewicz – PORT Polski Ośrodek Rozwoju Technologii z Wrocławia.

Więcej informacji na stronie WIB.

Czytaj więcej

Międzynarodowe seminarium naukowe – Prof. Stine Marie Ulven

Prof. Stine Marie Ulven, kierowniczka Katedry Żywienia na Wydziale Medycyny Uniwersytetu w Oslo i koordynatorka sieci MSCA NUTRIOME będzie gościem najbliższego spotkania z cyklu Otwartych Seminariów projektu WELCOME2 ERA Chair.

Seminarium “Use of dietary intervention studies to understand the impact of dietary fat on human health” z udziałem prof. Ulven odbędzie się 11 października o godz. 10:00 w Oddziale Nauk o Żywności Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN przyl. ul. Tuwima 10. Wydarzenie odbędzie się w jęz. angielskim.

Fatty acids and dietary fat plays a major role human health. In order to understand the biological mechanisms of fatty acids on human health we conduct dietary intervention studies and meal studies and combine traditional cardiovascular risk markers with gene expression profiling and comprehensive metabolic profiling. The focus on this presentation will be on the effect of replacing saturated fat with omega-6 fatty acids in CVD risk markers, and how omega-3 polyunsaturated fatty acids causes large variation in TG response after intervention.

Prof. Stine Marie Ulven

Czytaj więcej

Upcykling w branży spożywczej, czyli jak wykorzystać potencjał produktów ubocznych

Upcykling to wyższa forma recyklingu. Polega na takim wykorzystaniu produktów ubocznych, że otrzymuje się produkt o wyższej wartości niż ten pierwotny. W branży spożywczej przykładem może być przetwarzanie wytłoków z owoców po wyciskaniu z nich soku. Jak bowiem wskazują naukowcy, wytłoki to niezwykle bogate źródło bioaktywnych składników o działaniu prozdrowotnym.

29 września obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Świadomości na temat Strat i Marnowania Żywności, ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Według szacunków ONZ, w 2022 roku ponad miliard ton żywności trafiło do śmieci.

– Idea upcyklingu wpisuje się w trend gospodarki o obiegu zamkniętym, której jednym z celów jest ograniczanie ilości wytwarzanych produktów ubocznych. Dlatego też w branży spożywczej coraz głośniej promuje się ponowne ich wykorzystywanie. Z pomocą przychodzi także nauka – podkreśla dr hab. Bartosz Fotschki z Zespołu Biologicznych Funkcji Żywności Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

Według szacunkowych danych w przetwórstwie owoców i warzyw rocznie produkowanych w Polsce jest około 400 tys. ton odpadów. Możemy do nich zaliczyć m.in. łuski roślin cebulowych, wytłoki, skórki z warzyw korzeniowych, nać liściowa oraz nasiona. Produkty te najczęściej są wykorzystywane do produkcji kompostu lub biogazu. Jednym z trendów jest też pozyskiwanie z nich naturalnych barwników spożywczych wykorzystywanych m.in. w produkcji napojów, wyrobów cukierniczych i piekarniczych, produktów mlecznych oraz dań gotowych.

Polska branża sokownicza znajduje się w czołówce europejskiej. Przy produkcji soków lub nektarów powstaje jednak bardzo duża ilość wytłoków, czyli pozostałości nasion, owoców czy warzyw. Okazuje się, że te produkty uboczne są bogatym źródłem składników o prozdrowotnym działaniu.

– Taki wytłok to tak naprawdę źródło wielu cennych związków bioaktywnych o ogromnym potencjale prozdrowotnym. Przykładowo w wytłokach jabłek znajduje się bardzo dużo błonnika pokarmowego, który po odpowiednim przygotowaniu mógłby wspomóc pracę naszych jelit oraz służyć jako pokarm dla znajdujących się w nich bakterii. Odpowiednie pobudzenie mikrobiomu jelitowego błonnikiem pokarmowym sprawia, że te mikroorganizmy zaczynają wydzielać różne metabolity i związki korzystne dla naszego zdrowia – opowiada naukowiec.

A jak można wykorzystać takie wytłoki? – Można je na przykład wysuszyć, a następnie zmielić i dodać jako składnik do batonów czy musli. Z kolei, jeśli oddzielimy z wytłoków nasiona to można z nich wytłoczyć olej. Niejednokrotnie nasz zespół badał oleje np. z nasion malin, truskawek, czarnej porzeczki i okazywało się, że wszystkie są niezwykle bogate w cenne z punkty żywieniowego kwasy tłuszczowe oraz inne związki bioaktywne. Produkowanie ich z wytłoków owocowych mogłoby stanowić kolejny wartościowy kierunek wykorzystania tego produktu ubocznego – podaje Bartosz Fotschki.

Wpisuje się to również w rosnący trend żywności funkcjonalnej, czyli żywności wartościowej, z dodatkową korzyścią dla zdrowia. Dodatkowo, oleje z owoców np. z pestek malin są także wykorzystywane w kosmetologii.

W upcyklingu wytłoków polska branża spożywcza stawia dopiero pierwsze kroki. – Widzimy jednak regularny wzrost zainteresowania tym tematami, również w przyznawanych grantach na projekty badawcze. Na pewno to głównie przedsiębiorcy muszą chcieć się zaangażować i zainwestować, ale uważam, że potencjał jest bardzo duży – wskazuje badacz.

Dlaczego więc warto postawić na upcykling? – Na przykładzie wytłoków widzimy, że przy stosunkowo niedużym wysiłku możemy zmniejszyć ilość odpadów i wykorzystać ich ogromny potencjał prozdrowotny – podsumowuje.

Obecnie dr hab. Bartosz Fotschki kieruje częścią naukową projektu badawczo-wdrożeniowego na rzecz opracowania i wdrożenia innowacyjnej żywności funkcjonalnej ukierunkowanej na profilaktykę chorób dietozależnych. Projekt jest finansowany z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w ramach konkursu Nutritech: żywienie w świetle wyzwań poprawy dobrostanu społeczeństwa oraz zmian klimatu.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o nowym spojrzeniu na produkty uboczne przetwarzania warzyw, przeczytaj TEN TEKST o badaniach dr Joanny Fotschki z Zespołu Immunologii i Mikrobiologii Żywności Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

Czytaj więcej

FoodEducators: Szkolenie dla nauczycieli w Rybniku

Pierwsze stacjonarne szkolenie w roku szkolnym 2024/2025 zrealizowaliśmy w Rybniku, dzięki wsparciu Urzędu Miasta Rybnika i Galerii Sztuki Rzeczna. 17 września spotkaliśmy się w przestrzeniach galerii z nauczycielami szkół podstawowych i średnich. Wśród uczestników szkolenia znaleźli się również edukatorzy działający na co dzień w organizacjach pozarządowych.

Szkolenie poprowadziły dr Marta Kopcewicz i mgr Justyna Banasiak z naszego Instytutu. W programie szkolenia priorytet położono na zapoznanie nauczycieli z możliwościami oferowanymi przez program FoodEducators – od gotowych scenariuszy lekcji, przez dodatkowe aktywności (zajrzyj na Tygodnie Aktywności), po certyfikację nauczycieli.

Nauczyciele chętnie włączają edukację żywieniową w prowadzone przez siebie lekcje i z radością przyjęli informacje o tym, że oferowane bezpłatnie materiały wpisują się nie tylko w Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ, ale również w ogłoszone w czerwcu przez Ministerstwo Edukacji Narodowej kierunki realizacji polityki oświatowej państwa w roku szkolnym 2024/2025. Analizując w grupach wybrane scenariusze lekcji, docenili ich interdyscyplinarny charakter, merytoryczne opracowanie oraz szereg dodatkowych źródeł i materiałów pomocniczych.

Pragniemy serdecznie podziękować za pomoc w organizacji szkolenia Paniom: Monice Kubisz i Dominice Stawarz z Urzędu Miasta Rybnika oraz Pani Ninie Gibie i całemu zespołowi Galerii Sztuki Rzeczna w Rybniku.

Przed nami drugie szkolenie stacjonarne – tym razem spotkamy się 28 września w Olsztynie – zapisy wciąż są otwarte, zapraszamy!

Czytaj więcej

Weekend z konikiem polskim – IX edycja [relacja]

Coroczne święto hodowców koni zyskuje popularność zarówno wśród ekspertów konika polskiego, jak i miłośników przyrody i polskiego dziedzictwa. Tegoroczna IX edycja odbyła się w dniach 6-7 września. Gospodarzem wydarzenia była Stacja Badawcza Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Popielnie. – Cieszymy się, że z każdym rokiem weekend z konikiem polskim zyskuje kolejnych sympatyków – podkreślał podczas uroczystego otwarcia dr Mamadou Bah, kierownik stacji.

Uczestników wydarzenia powitali dr Mamadou Bah, kierujący stacją badawczą oraz mgr Aleksandra Szymborska, opiekująca się w Popielnie hodowlą konika polskiego – rodzimą rasą wywodzącą się od dzikich koni, tarpanów. Podczas uroczystego otwarcia podkreślano wagę imprezy, która z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem publiczności. O prestiżu „Weekendu z konikiem polskim” świadczą również tegoroczni goście, a wśród nich przedstawiciele związków hodowców koni, członkowie Polskiej Akademii Nauk, reprezentanci jednostek naukowych i akademickich, również spoza regionu.

Pierwszego dnia przeprowadzono próby użytkowości koników polskich, do których zgłoszono łącznie 19 koni. Próby użytkowości to „egzaminy” opracowywane dla konkretnej rasy konia. Ich celem jest ocena wymagań użytkowych przyjętych dla danej rasy. Komisja zwraca uwagę m.in. na zachowanie konia, jego szybkość czy parametry fizyczne oceniane przy próbie wysiłkowej. Do próby użytkowości przystąpił również koń ze stacji badawczej w Popielnie. Ostatecznie 15 koni ukończyło próby z wynikiem pozytywnym. W próbach zaprzęgowych sukces odniosły 2 klacze oraz 1 ogier. W próbach wierzchowych udział wzięło 12 klaczy. Konie o najlepszych wynikach zostały wyróżnione pucharami.

W próbach zaprzęgowych szczególną uwagę zwrócił ogier Grosz P, który ukończył ją z oceną „bardzo dobrą”, uzyskując 34 punkty. Ogier, będący własnością i hodowlą stacji badawczej w Popielnie, otrzymał puchar za najlepiej wykonaną zasadniczą polową próbę zaprzęgową. Przygotowaniem konia oraz powożeniem zaprzęgu zajmował się pracownik naszej stacji, Jacek Lipka.

W skład powołanej przez Polski Związek Hodowców Koni (PZHK) w Warszawie komisji oceniającej weszli: Adam Domżała, dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Związku Hodowców Koni, Jan L. Słomiany, przewodniczący Komisji Księgi Stadnej Konika Polskiego, prof. dr hab. Zbigniew Jaworski oraz Patrycja Wojciechowska z Działu Ksiąg Stadnych i Identyfikacji PZHK. Po zakończeniu prób komisja przeprowadziła również licencję oraz weryfikację koni. W wyniku oceny bonitacyjnej (czyli oceny wartości hodowlanej i użytkowej zwierzęcia) ogier Gambit P z hodowli stacji badawczej w Popielnie uzyskał 81 punktów. Warto zaznaczyć, że konie, które otrzymują powyżej 80 punktów, są uznawane za wyjątkowo wartościowe hodowlane. Tego samego dnia dokonano oceny dwóch klaczy przystępujących do weryfikacji bonitacyjnej. Klacz Wiechlina zakończyła ocenę z wynikiem 78 punktów, a klacz Dawka uzyskała 79 punktów, co świadczy o wysokim poziomie hodowli.

Premiowanie źrebiąt

Drugiego dnia wydarzenia miała miejsce prezentacja oraz ocena źrebiąt. Na liście zgłoszeniowej znajdowało się 15 źrebiąt, z czego 9 pochodziło z hodowli Stacji Badawczej PAN w Popielnie, a 6 należało do hodowców prywatnych. Komisja w składzie: Adam Domżała, prof. Marta Siemieniuch, ekspertka fizjologii i patologii rozrodu zwierząt oraz hodowli i użytkowania koni, oraz Marek Niewiński, dyrektor Wojewódzkiego Związku Hodowców Koni w Białymstoku, przeprowadziła premiowanie młodych koni.

Najwyżej ocenionym źrebięciem okazał się Weksel P, potomek ogiera Batial P oraz klaczy Wiechlina, hodowli stacji badawczej IRZiBŻ PAN w Popielnie. Na wyróżnienie zasługuje również ogier Gwiazdor P, również syn ogiera Batial P, który zdobył drugie miejsce. Trzecie miejsce przypadło klaczy Legalna M z hodowli Sławomira Niedbalskiego. Warto podkreślić, że w tym roku klacz Lotka M z hodowli Sławomira Niedbalskiego po raz trzeci z rzędu umieściła swoje potomstwo na podium, co potwierdza ciągłość wysokiego poziomu hodowlanego tej linii.

Serdecznie gratulujemy wszystkim hodowcom, jeźdźcom oraz powożącym. Podziękowania i wyrazy uznania kierujemy również w stronę wszystkich osób zaangażowanych w przygotowanie koni do prób oraz oceny.

Fot. Michał Janiak

Czytaj więcej