Menadżer/-ka projektów

Zakres obowiązków obejmuje w szczególności:

  • Realizacja projektów edukacyjnych zgodnie z wytycznymi i harmonogramem;
  • Organizacja spotkań edukacyjnych i wydarzeń popularyzujących naukę oraz szkoleń;
  • Nadzór nad pracą podwykonawców/wykładowców/ trenerów;
  • Obsługa merytoryczna, administracyjna i logistyczna;
  • Przygotowywanie dokumentacji projektowej, w tym planów, raportów i analiz;
  • Zarządzanie budżetem projektów, kontrolowanie kosztów i alokacja zasobów;
  • Współpraca z zespołem projektowym oraz zewnętrznymi interesariuszami;
  • Monitorowanie postępów realizacji projektów oraz wprowadzanie ewentualnych usprawnień;
  • Przygotowywanie prezentacji i materiałów edukacyjnych;
  • Przeprowadzanie ewaluacji projektów i przygotowywanie raportów podsumowujących.

Nasze wymagania:

  • Doświadczenie z realizacji projektów edukacyjnych dofinansowanych ze środków zewnętrznych;
  • Doświadczenie w organizacji wydarzeń (szkolenia, konferencje, warsztaty);
  • Bardzo dobra znajomość języka angielskiego w mowie i piśmie;
  • Samodzielność, dokładność i elastyczność w realizacji zadań;
  • Umiejętność planowania i organizacji;
  • Umiejętność pracy pod presją czasu;
  • Nastawienie na pracę zespołową;
  • Biegła obsługa pakietu MS Office (w tym Excel, PowerPoint, Word).

Mile widziane:

  • Umiejętność obsługi Canva i/lub Adobe Photoshop;
  • Wykształcenie wyższe.

To oferujemy:

  • Zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę (umowa do 31.12.2025);
  • Możliwość okazjonalnej pracy zdalnej;
  • Możliwość rozwoju zawodowego i podnoszenia kwalifikacji;
  • Możliwość rozwoju osobistego poprzez szkolenia wewnętrzne;
  • Dostęp do platformy nauki języka angielskiego;
  • Dofinansowanie do sportu (Multisport).

Dokumenty aplikacyjne wymagane od kandydatów:

  • CV;
  • list motywacyjny.

Zgłoszenia do konkursu należy przesłać na adres: m.cieslik@pan.olsztyn.pl.

Instytut Rozrodu Zwierząt Badań Żywności PAN,
Dział kadrowo-płacowy
ul. Trylińskiego 18,
10-683 Olsztyn

Termin składania dokumentów upływa w dniu 30.03.2025 r. 

Po dokonaniu analizy nadesłanych zgłoszeń, skontaktujemy się z wybranymi kandydatami celem przeprowadzenia dalszych etapów procesu rekrutacji.

W CV prosimy o umieszczenie klauzuli zgody na przetwarzanie przez nas danych osobowych w procesie rekrutacji:

„Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w dokumentach aplikacyjnych przez Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie z siedzibą 10-683 Olsztyn ul. Trylińskiego 18, w celu realizacji procesu rekrutacji wraz z publikacją na stronie internetowej Instytutu pełnych wyników konkursu.”

Klauzula informacyjna:

  1. Administratorem danych osobowych przetwarzanych w ramach procesu rekrutacji jest Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie z siedzibą 10-683 Olsztyn ul. Trylińskiego 18, tel. 89 500 32 00,
    e-mail: instytut@pan.olsztyn.pl.
  2. Kontakt z inspektorem ochrony danych osobowych jest możliwy pod adresem: iodo@pan.olsztyn.pl
  3. Podane dane osobowe przetwarzane będą w celu realizacji obecnego procesu rekrutacji i przechowywane do czasu jego zakończenia na podstawie wyrażonej zgody (zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. a RODO).
  4. Osobie której dane dotyczą przysługuje prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem.
  5. Osobie, której dane dotyczą przysługuje prawo dostępu do swoich danych osobowych, żądania ich sprostowania lub usunięcia. Wniesienie żądania usunięcia danych jest równoznaczne z rezygnacją z udziału w procesie niniejszej rekrutacji. Ponadto przysługuje jej prawo do żądania ograniczenia przetwarzania w przypadkach określonych w art. 18 RODO.
  6. Osobie, której dane dotyczą, przysługuje prawo do wniesienia skargi do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych na niezgodne z prawem przetwarzanie jej danych osobowych. Organ ten będzie właściwy do rozpatrzenia skargi z tym, że prawo wniesienia skargi dotyczy wyłącznie zgodności z prawem przetwarzania danych osobowych, nie dotyczy zaś przebiegu rekrutacji.
  7. Dane udostępnione nie będą podlegały profilowaniu ani udostępnieniu podmiotom czy państwom trzecim. Odbiorcami danych mogą być instytucje upoważnione z mocy prawa.
  8. Podanie danych zawartych w dokumentach rekrutacyjnych nie jest obowiązkowe, jednak jest warunkiem koniecznym do udziału w procesie rekrutacji.

Czytaj więcej

Łatwiejszy dostęp do wyników badań

Już od bieżącego numeru (wolumin 75) artykuły publikowane w Polish Journal of Food and Nutritional Sciences, kwartalniku naszego Instytutu, ukazują się na licencji Creative Commons Attribution 4.0 (CC BY 4.0). W praktyce oznacza to, że autorzy zachowują pełne prawa autorskie i wydawnicze, a jednocześnie ich prace mogą być swobodnie wykorzystywane, udostępniane i modyfikowane, pod warunkiem podania źródła.

To istotna zmiana, ponieważ wcześniejsze numery były objęte bardziej restrykcyjną licencją CC BY-NC-ND, która nie pozwalała na komercyjne wykorzystanie ani tworzenie utworów zależnych. Nowe zasady sprawią, że dostęp do publikowanych badań będzie teraz łatwiejszy dla szerszego grona odbiorców – nie tylko naukowców, ale także studentów, nauczycieli czy specjalistów z obszaru biznesu.

Dzięki temu wyniki publikowane w czasopiśmie będą mogły być szerzej wykorzystywane w edukacji, innowacjach oraz praktyce zawodowej. Firmy i instytucje badawcze będą miały większą swobodę w analizowaniu i rozwijaniu zaprezentowanych w artykułach koncepcji, co może przyczynić się do powstawania nowych rozwiązań technologicznych czy produktów. Z kolei nauczyciele i popularyzatorzy nauki będą mogli łatwiej włączać treści z czasopisma do materiałów edukacyjnych. To kolejny krok w kierunku upowszechniania otwartej nauki w Polsce, która dąży do zapewnienia swobodnego dostępu do wyników badań, co sprzyja ich szerokiemu wykorzystywaniu oraz przyspiesza rozwój innowacji i technologii.

Otwarta nauka odnosi się do sposobu prowadzenia badań naukowych, ale i komunikowania wyników badań w oparciu o zasady otwartości, przejrzystości, replikowalności, weryfikowalności. Więcej o otwartej nauce przeczytasz TU.

Czytaj więcej

Food Solutions: Upcycling food waste challenge

Are you a student and have an idea for using food waste? Do you want to present your plan to experts, but also confront it with real market needs? Take the EIT Food Waste-to-Value challenge and join a course where you will contribute to the development of the circular economy, meet mentors from the world of science and business and get the chance to prototype your idea.

About

The Food Solutions ‘Waste-to-Value’ programme is an exciting opportunity for students to develop a circular economy by transforming food waste into valuable biomaterials. Through structured learning blocks and the practical dimension of the course, participants will develop an entrepreneurial mindset, learn about innovation ecosystems and sustainability practices over the course of 7 months.

Join us if you want to:

  • learn about the circular economy,
  • develop competencies including problem solving, leadership and critical thinking,
  • awaken a design thinking approach to the food system, from supply chain to packaging to marketing,
  • create a professional business plan and innovation concept,
  • work under the guidance of mentors.

Programme structure

The programme starts with a kick-off event (online, planned date: end of March), followed by: structured learning blocks and pitching sessions.

Learning blocks on entrepreneurship and innovation:

  1. Market – Assessing the potential of your innovation;
  2. Customers – Identifying your target audience and value proposition;
  3. Business model – Delivering value effectively;
  4. Marketing – Engaging with your audience;
  5. Finance – Financial basics for your venture.

Participants will attend three pitching sessions to effectively present their ideas, receive valuable feedback and refine their ideas with expert guidance. Mentoring from industry leaders will help transform ideas into viable business models.

Career opportunities

Food Solutions prepares students for a variety of career paths, including:

  • Entrepreneurship – Starting your own business,
  • Start-ups – Working in innovative companies,
  • Consultancy – Becoming an innovation consultant,
  • Entrepreneurship at organisational level – Making changes in organisations,
  • Research and development – Working in the food sector.

Alumni of the programme have had the opportunity to work with leading companies, such as Puratos, or start their own start-ups.

Who can apply?

The programme is aimed at students who are at the idea stage of their innovation and want to develop a prototype. If you are an undergraduate, masters or doctoral student in food technology, agricultural engineering, dietetics, economics, management, or other related fields, apply! Priority will be given to those with English skills at B1-B2 level.

The international programme allows for scholarships, making participation in the €3,500 course free of charge. In addition, the first winning team will have the chance to win a prize of €1,500.

Be part of the change, apply now!

Questions? Don’t hesitate to contact us:

Dagmara: d.zlotkowska@pan.olsztyn.pl
Małgorzata: m.starowicz@pan.olsztyn.pl

Food Solutions’ Waste-to-Value programme is organised in collaboration with Foodback, the Institute of Animal Reproduction and Food Research of the Polish Academy of Sciences, Yaşar University and the İzmir Agricultural Technology Center.

EIT FOOD is the biggest and most dynamic innovation community in the food industry. It creates connections across the food system and drives innovation between startups and corporations, entrepreneurs and investors, consumers and industry, research and action, the present and the future.

Czytaj więcej

Upcykling odpadów spożywczych: studencie, podejmij wyzwanie!

Jesteś studentem i masz pomysł na wykorzystanie odpadów spożywczych? Chcesz przedstawić swój plan ekspertom, ale i skonfrontować go z realnymi potrzebami rynku? Podejmij wyzwanie EIT Food „Waste-to-Value” i dołącz do kursu, dzięki któremu przyczynisz się do rozwoju gospodarki obiegu zamkniętego, spotkasz mentorów ze świata nauki i biznesu i zdobędziesz szansę na stworzenie prototypu swojego pomysłu.

O programie

Program Food Solutions „Waste-to-Value” to ekscytująca szansa dla studentów, by rozwijać gospodarkę o obiegu zamkniętym przez przekształcanie odpadów spożywczych w wartościowe biomateriały. Dzięki ustrukturyzowanym blokom nauczania i praktycznemu wymiarowi kursu, uczestnicy w trakcie 7 miesięcy rozwiną w sobie postawę przedsiębiorczości, poznają ekosystemy innowacji i praktyki zrównoważonego rozwoju.

Dołącz do kursu, jeśli chcesz:

  • poznać gospodarkę o obiegu zamkniętym,
  • rozwinąć kompetencje, m.in. rozwiązywania problemów, przywództwa i krytycznego myślenia,
  • obudzić w sobie podejście projektowe myśląc o systemie żywnościowym, od łańcucha dostaw, przez pakowanie, po marketing,
  • stworzyć profesjonalny biznesplan i koncepcję innowacji,
  • pracować pod okiem mentorów – ekspertów branży,

Struktura programu

Program rozpoczyna się od wydarzenia inauguracyjnego (w trybie online, planowany termin: koniec marca), a następnie obejmuje: ustrukturyzowane bloki nauczania oraz sesje prezentacji pomysłów (pitching).

Bloki nauczania o przedsiębiorczości i innowacjach:

  1. Rynek – Ocena potencjału Twojej innowacji;
  2. Klienci – Identyfikacja grupy docelowej i propozycji wartości;
  3. Model biznesowy – Skuteczne dostarczanie wartości;
  4. Marketing – Angażujące docieranie do odbiorców;
  5. Finanse – Podstawy finansowe dla Twojego przedsięwzięcia.

Uczestnicy wezmą udział w trzech sesjach pitchingu, aby skutecznie zaprezentować swoje pomysły, otrzymać wartościowy feedback i dopracować swoje pomysły pod okiem ekspertów. Mentoring od liderów branży pomoże przekształcić pomysły w realne modele biznesowe.

Możliwości kariery

Program przygotowuje studentów do różnych ścieżek zawodowych, w tym:

  • Przedsiębiorczości – Założenia własnej firmy,
  • Start-upów – Pracy w innowacyjnych przedsiębiorstwach,
  • Doradztwa – Zostania konsultantem ds. innowacji,
  • Przedsiębiorczości na poziomie organizacji – Wprowadzania zmian w organizacjach,
  • Badań i rozwoju – Pracy w sektorze spożywczym.

Absolwenci programu mieli możliwość współpracować z wiodącymi firmami, takimi jak Puratos, lub założyć własne start-upy.

Kto może aplikować?

Program jest skierowany do studentów, którzy znajdują się na etapie pomysłu swojej innowacji i chcą rozwinąć prototyp. Jeśli jesteś studentem studiów licencjackich, magisterskich lub doktoranckich z zakresu technologii żywności, inżynierii rolniczej, dietetyki, ekonomii, zarządzania, lub innych pokrewnych dziedzin, możesz aplikować. Priorytet będą miały osoby ze znajomością języka angielskiego co najmniej na poziomie B1-B2.

Międzynarodowy program umożliwia stypendia, dzięki którym udział w kursie o wartości 3 500 € jest bezpłatny. Dodatkowo pierwsza zwycięska drużyna będzie miała szansę wygrać nagrodę w wysokości 1 500 €.

Bądź częścią zmiany, aplikuj już teraz!

Masz pytania? Skontaktuj się z nami:

Dagmara: d.zlotkowska@pan.olsztyn.pl
Małgorzata: m.starowicz@pan.olsztyn.pl

Program “Waste-to-Value” Food Solutions organizowany jest we współpracy z Foodback, Instytutem Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN, Yaşar University oraz İzmir Agricultural Technology Center.

EIT FOOD to największa i najbardziej dynamiczna społeczność innowacji w branży spożywczej. Tworzy połączenia w całym systemie żywnościowym i napędza innowacje: między startupami i korporacjami, przedsiębiorcami i inwestorami, konsumentami i przemysłem, badaniami i działaniami, teraźniejszością i przyszłością.

Czytaj więcej

Protein, gluten-free, fibre – all you need to know about fit 'pączki’

Gluten-free, vegan, protein-free, no-fat fried doughnuts (pl pączki) – increasingly, some traditionally used ingredients are being swapped for ones with pro-health properties. Technologically, such variants are not a challenge. However, these additives affect the texture of the dough and, therefore, the texture, taste and flavour of the final product. On Fat Thursday (pl Tłusty Czwartek), Dr Marianna Raczyk talks about the latest baking trends.

– Although the yeast dough recipe itself has not changed for years, it is now increasingly common to find modifications, depending on consumer preferences, the food technology and human nutrition expert points out.

Bakery trends

Nowadays, you can easily find vegetarian doughnuts (without frying in lard), vegan doughnuts (with a substitute for eggs and milk in the dough) or gluten-free doughnuts (with a substitute for gluten, present in wheat flour, which is responsible for the elasticity of the dough) in patisseries.

– One of the latest trends is to bake doughnuts, instead of frying them in fat. Such a doughnut will have fewer calories and less fat, including less unfavourable saturated acids for health. However, it will also have a strongly altered taste – points out Dr Marianna Raczyk.

Another idea is to replace certain ingredients traditionally used with those with more health-promoting properties. This involves, for example, replacing ‘white’ flour with whole-grain flour to increase the proportion of dietary fibre and micronutrients; or replacing sugar with xylitol, stevia or another sweetener.

– When it comes to the traditional doughnut vs healthy food, one excludes the other. The doughnut consists mainly of simple sugars and saturated fats, so it is a product that is simply meant to give us pleasure. But manufacturers make various attempts to make it contain a bit more nutrients, e.g. by increasing the proportion of protein (cottage cheese-based or whey-based dough), by increasing the proportion of fibre (addition of bran, flaxseed or chia seeds) or by using low-sugar marmalades as a filling – says the scientist.

– All these modifications do not cause major technological problems, but they always affect the dough consistency, texture, taste or even smell of the final product. This is why, on Fat Thursday, many consumers are still looking for the most traditional doughnuts – after all, it is to these traditional doughnut shops that the longest queues form – emphasises Dr Marianna Raczyk.

A closer look at the traditional doughnut

As Dr Marianna Raczyk reminds us, a traditional doughnut consists of a yeast dough which, in addition to wheat flour, water and yeast, usually also contains eggs, milk, butter and sugar. – After the dough has fermented, the dough ball is placed in deep fat heated to 180℃ and fried from one side to another – because, by definition, a doughnut is a deep-fried product. The dough is so light that the doughnut does not submerge, but floats on the fat. Hence the characteristic light ring around the doughnut – it marks the place where the doughnut has no longer had direct contact with the heated fat. If there is no such border, the doughnut was produced using a different technology – she points out.

– The doughnut is traditionally fried in lard, something that is unlikely to be encountered nowadays, except perhaps at home. In the food industry, doughnuts are fried in a special fritter, a mixture of vegetable oils that can withstand prolonged heat. However, the mixtures are often controversial because they consist mainly of saturated acids, which are unfavourable for our health, and it is worth remembering that up to around 20 per cent of this fat can be absorbed by the dough during frying. Interestingly, studies show that lard is not so bad for frying, as it has few trans fatty acids and more monounsaturated acids, compared, for example, to butter or hydrogenated vegetable oils – reports the scientists.

On average, one traditional doughnut contains 250-350 kilocalories. – In terms of calories, it is better to choose doughnuts with a fruit filling rather than a cream filling. Creams are made on the basis of saturated fats, so the calorie content of a doughnut can increase by up to 100 kcal – according to Dr Marianna Raczyk.

Finally, the scientist, who is currently researching the links between diet and gene expression and their impact on health, reminds us that every doughnut eaten is an extra shot of calories, which must then be burned off somehow, e.g. through extra physical activity.

Czytaj więcej

Proteinowe, bezglutenowe, z dodatkiem błonnika – o pączkach w wersji fit

Pączki bezglutenowe, wegańskie, proteinowe, bez smażenia na tłuszczu – coraz częściej niektóre składniki tradycyjnie stosowane zamienia się na takie o właściwościach prozdrowotnych. Pod kątem technologicznym takie warianty nie są wyzwaniem. Dodatki te wpływają jednak na konsystencję ciasta, a co za tym idzie, na teksturę oraz walory smakowo-zapachowe produktu. W Tłusty czwartek o najnowszych trendach piekarniczych opowiada dr Marianna Raczyk z naszego Instytutu.

– Choć sama receptura ciasta drożdżowego nie zmieniła się od lat, to dziś coraz częściej spotyka się jej modyfikacje, w zależności od wymagań konsumenta – wskazuje ekspertka od technologii żywności i żywienia człowieka.

Pączkowe trendy

W cukierniach można dziś bez problemu znaleźć pączki wegetariańskie (bez smażenia na smalcu), wegańskie (z zamiennikiem jajek i mleka w cieście) czy bezglutenowe (z zamiennikiem glutenu, obecnego w mące pszennej, który odpowiada za elastyczność ciasta).

– Jednym z najnowszych trendów jest przygotowywanie pączków pieczonych, czyli bez smażenia w tłuszczu, a jedynie w strumieniu gorącego powietrza. Taki pączek będzie miał mniej kalorii i mniej tłuszczu, w tym mniej niekorzystnych dla zdrowia kwasów nasyconych. Jednak co za tym idzie, będzie też miał mocno zmieniony smak – wskazuje dr Marianna Raczyk.

Innym pomysłem jest zastąpienie niektórych składników tradycyjnie stosowanych takimi o właściwościach prozdrowotnych. Chodzi np. o zastąpienie mąki „białej” mąką pełnoziarnistą, aby zwiększyć udział błonnika pokarmowego i mikroelementów; albo o zastąpienie cukru ksylitolem, stewią lub innym słodzikiem.

– Jeśli chodzi o tradycyjnego pączka i zdrową żywność, to jedno wyklucza drugie. Pączek składa się głównie z cukrów prostych i tłuszczy nasyconych, jest więc produktem, który ma nam po prostu dostarczyć przyjemności. Ale producenci podejmują różne próby, aby zawierał nieco więcej składników odżywczych, np. zwiększając udział białka (ciasto na bazie sera twarogowego lub z dodatkiem serwatki), zwiększając udział błonnika (dodatek otrębów, siemienia lnianego czy nasion chia) albo stosując niskocukrowe marmolady jako nadzienie – opowiada naukowczyni.

– Te wszystkie modyfikacje nie sprawiają większych problemów technologicznych, ale zawsze wpływają na konsystencję ciasta, teksturę, smak i zapach produktu. Dlatego też w Tłusty czwartek wielu konsumentów wciąż poszukuje tych najbardziej tradycyjnych pączków – przecież to do tych tradycyjnych pączkarni ustawiają się najdłuższe kolejki – podkreśla dr Marianna Raczyk.

Tradycyjny pączek pod lupą

Jak przypomina dr Marianna Raczyk, tradycyjny pączek składa się z ciasta drożdżowego, które w swoim składzie, obok mąki pszennej, wody i drożdży, najczęściej ma też jaja, mleko, masło i cukier. – Po fermentacji ciasta wyrobioną kulkę wkłada się do głębokiego tłuszczu rozgrzanego do temperatury 180 st. C i smaży z jednej i drugiej strony – bo z definicji pączek to właśnie produkt smażony w głębokim tłuszczu. Masa jest na tyle lekka, że pączek się nie zanurza, tylko unosi na tłuszczu. Stąd też charakterystyczna jasna obwódka wokół pączka – oznacza ona miejsce, w którym pączek nie miał już bezpośredniego kontaktu z rozgrzanym tłuszczem. Jeśli takiej obwódki nie ma, pączek był wyprodukowany inną technologią – wskazuje.

– Pączek tradycyjnie jest smażony na smalcu, czego się dziś już raczej nie spotyka, chyba że w domowych warunkach. W przemyśle spożywczym pączki są smażone w specjalnej fryturze, czyli mieszance olejów roślinnych, odpornych na długotrwałe działanie wysokiej temperatury. Jednak mieszanki często budzą wiele kontrowersji, ponieważ składają się głównie z kwasów nasyconych, niekorzystnych dla naszego zdrowia, a warto pamiętać, że podczas smażenia nawet do około 20 proc. tego tłuszczu może być wchłonięte przez ciasto. Co ciekawe, badania pokazują, że smalec nie jest taki zły do smażenia, ponieważ ma niewiele kwasów tłuszczowych trans i więcej kwasów jednonienasyconych, w porównaniu np. do masła czy utwardzonych olejów roślinnych  – podaje naukowyczni.

Średnio jeden tradycyjny pączek zawiera 250-350 kilokalorii. – Pod względem kaloryczności lepiej wybierać pączki z nadzieniem owocowym niż kremowym. Kremy są produkowane na bazie tłuszczy nasyconych, przez to kaloryczność pączka może się zwiększyć nawet o 100 kcal – podaje dr Marianna Raczyk.

Na koniec, naukowczyni, która obecnie zajmuje się badaniem powiązań między dietą a ekspresją genów i ich wpływem na zdrowie, przypomina, że każdy zjedzony pączek jest dodatkowym zastrzykiem kalorii, które trzeba później jakoś spalić np. poprzez dodatkową aktywność fizyczną.

Czytaj więcej

Director Kaczmarek: I focus on community, collegiality and transparency

Renewing the sense of community, the collegial development of both a new mission and new strategic goals for the Institute and improving the transparency of internal communication – these are among the priorities of Prof. Monika M. Kaczmarek, who took over as Director of the Institute of Animal Reproduction and Food Research of the Polish Academy of Sciences in Olsztyn at the beginning of the year.

You have been Director of the Institute for over a month now. What were the first challenges?

Monika M. Kaczmarek: Probably the biggest current challenge – not only for me, but for the Institute as a whole – is to find oneself in a new organisational structure, changed by the previous director. We now have one research division (and not two, as before) and one deputy director for scientific affairs. We also have a new division into research teams, laboratories. And, of course, we have new premises, to which we moved in December. Previously we operated in different locations, but today we work in one place. I see great opportunities in all of this, in many fields.

What is your strategy for the management of the Institute?

M.M.K.: People are most important to me and most of my plans revolve around them. This approach resonates with my personal values and my belief that a strong scientific community is the foundation of any well-functioning Institute. I would like us to feel like one community again – both scientifically and socially.

One step in this direction will be to change the functioning of the Institute on the basis of a more collegial management model. I have already taken the first steps in this by, among other things, organising meetings with particular groups of employees, e.g. heads of research teams and doctoral students. Further meetings with other groups will be systematically planned. Their overarching aim is to increase employee involvement in the Institute’s functioning so that we can jointly develop strategic directions for its development. Final decisions will remain my responsibility, but I am keen to create a space for open discussion and cooperation.

I would also like to remind us all that we form one community and that each of us – no matter what our role – plays a vital role in the functioning of this complex machine. In order for it to function well, all the pieces need to be well synchronised and some – if necessary – properly streamlined and ‘oiled’.

Can you give examples?

M.M.K.: One of them is to improve the transparency of internal communication at the Institute. I want the staff not only to be kept up to date with what is happening, but also to have the opportunity to express their opinions. To this end, I am organising the aforementioned meetings with staff, ensuring an open-door policy, and in the coming months I will be taking further measures to improve communication at the Institute.

What other values are a priority for you?

M.M.K.: I am also committed to inclusiveness and creating equal opportunities for all employees, regardless of their position or career stage. I would like everyone to have a clear career path, which requires the development of transparent promotion rules and a support system to help them reach the next stages of their scientific or administrative careers.

And how would you like to support scientific staff?

M.M.K.: I believe that we need to think more interdisciplinarily and step out of our narrow areas. We have well-trained staff who have gained experience in very good foreign laboratories and units. We also have many young, ambitious scientists. If we combine our competences and focus on interdisciplinarity, we will conduct research at an even better level and be more successful in applying for prestigious grants. In this area, it will be important to streamline the grant application process, organise competent project teams and establish cooperation with key partners in Poland and abroad, and with the economic environment.

Do you also have plans to develop a new mission statement for the Institute, linked to the recent rebranding around the slogan: ‘InLife’?

M.M.K.: Of course, this is one of my priorities. I already have a certain vision for this mission, but I want it to be created with the participation of employee representatives, with whom we will jointly establish our strategic objectives. I think this document will be ready by the end of the first half of the year at the latest.

I also want to emphasise a long-term strategy for the development of the Institute, so that we act in a thoughtful and coherent way rather than impulsively.

Does the budget bother you?

M.M.K.: Very much. We have a lot of commitments arising from the construction of our new premises, and the process of selling our old Institute buildings will still take time. However, together with the whole team, we are doing everything we can to regain liquidity as quickly as possible. I’m an optimist and assume that nothing is impossible – action on many fronts is key.

And what are your plans for extending the Institute’s cooperation with the social and economic environment?

M.K.: As far as cooperation with the social environment is concerned, I would like to focus even more on popularisation and education, for example by cooperating with schools in Olsztyn and the region on a permanent basis. This is a very important topic for me personally, because on the one hand it raises the awareness of children and young people about the work and role of a scientist, and on the other it may encourage young people to take up a scientific career in the future. 

For me, cooperation with business is a key area where I see great potential for development. I want the Institute to become a strategic partner for companies, especially in the fields of biotechnology, innovative food production and human and animal health. I plan to intensify activities related to technology transfer and commercialisation of research results, e.g. through joint research and development projects and supporting initiatives that will allow us to effectively put our scientific achievements into practice.

Other plans? Perhaps for the long-term future?

M.M.K.: One such long-term plan that I would like to realise is to set up an external advisory body at the Institute in the form of an international advisory board. Such bodies are already in place at some universities and at several scientific institutes. I believe that such a board could bring a fresh perspective to the Institute’s activities, help define research priorities and increase our visibility internationally. It would also be useful to see ourselves through the eyes of those outside our scientific ‘bubble’ and use their perspective to develop the Institute’s full potential.

Read more about the new role of Prof. Monika M. Kaczmarek here.

Czytaj więcej

Dyrektor Kaczmarek: stawiam na odnowienie wspólnoty, kolegialność i transparentność

Odnowienie poczucia wspólnoty, kolegialne opracowanie nowej misji oraz nowych celów strategicznych Instytutu, a także poprawa przejrzystości komunikacji wewnętrznej – to jedne z priorytetów prof. Moniki M. Kaczmarek, która z początkiem roku objęła stanowisko dyrektora Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

Od ponad miesiąca pełni Pani funkcję dyrektora Instytutu. Jakie były pierwsze wyzwania?

Monika M. Kaczmarek: Chyba największych bieżącym wyzwaniem – nie tylko dla mnie, ale i dla całego Instytutu – jest odnalezienie się w nowej strukturze organizacyjnej, zmienionej jeszcze przez poprzedniego dyrektora. Teraz mamy jeden pion badawczy (a nie dwa, jak wcześniej) i jednego wicedyrektora do spraw naukowych. Mamy też nowy podział na zespoły badawcze, laboratoria. I oczywiście mamy nową siedzibę, do której przeprowadziliśmy się w grudniu. Wcześniej funkcjonowaliśmy w różnych lokalizacjach, dziś pracujemy w jednym miejscu. Widzę w tym wszystkim duże szanse, na wielu polach.

Jakie są zatem Pani najważniejsze plany dotyczące zarządzania Instytutem?

M.M.K.: Najważniejsi dla mnie są ludzie i większość moich planów obraca się właśnie wokół nich. To podejście współgra z moimi osobistymi wartościami i przekonaniem, że silna wspólnota naukowa stanowi fundament każdego dobrze funkcjonującego Instytutu. Chciałabym, abyśmy na nowo poczuli się jedną społecznością – zarówno w aspekcie naukowym, jak i towarzyskim.

Jednym z kroków w tę stronę będzie zmiana funkcjonowania Instytutu w oparciu o bardziej kolegialny model zarządzania. Już podjęłam tu pierwsze kroki m.in. organizując spotkania z poszczególnymi grupami pracowników np. kierownikami zespołów badawczych oraz doktorantami. Kolejne z następnymi gremiami będą systematycznie planowane. Ich nadrzędnym celem jest zwiększenie zaangażowania pracowników w funkcjonowanie Instytutu, tak abyśmy wspólnie opracowywali strategiczne kierunki jego rozwoju. Ostateczne decyzje pozostaną w zakresie moich obowiązków, jednak zależy mi na stworzeniu przestrzeni do otwartej dyskusji i współpracy. 

Chcę również przypomnieć nam wszystkim, że tworzymy jedną społeczność i każdy z nas – niezależnie od pełnionej funkcji – odgrywa istotną rolę w funkcjonowaniu tej ogromnej układanki. Aby ona dobrze funkcjonowała, wszystkie elementy muszą być dobrze zsynchronizowane, a niektóre – jeśli to konieczne – odpowiednio usprawnione i „naoliwione”.

Na przykład jakie?

M.M.K.: Jednym z nich jest poprawa przejrzystości komunikacji wewnętrznej w Instytucie. Chcę aby pracownicy nie tylko byli na bieżąco z tym, co się dzieje, ale też mieli możliwość wyrażenia swoich opinii. W tym celu organizuję wspomniane już spotkania z pracownikami, zapewniam politykę otwartych drzwi, a w nadchodzących miesiącach będę podejmować kolejne działania usprawniające komunikację w Instytucie.

Na czym jeszcze Pani zależy?

M.M.K.: Stawiam również na inkluzywność i tworzenie równych szans dla wszystkich pracowników, niezależnie od ich stanowiska czy etapu kariery. Chciałabym, aby każdy miał jasno określoną ścieżkę rozwoju zawodowego, co wymaga wypracowania przejrzystych zasad awansu oraz systemu wsparcia, który pomoże w osiąganiu kolejnych etapów kariery naukowej i administracyjnej.

A jak chciałaby Pani wspierać pracowników naukowych?

M.M.K.: Uważam, że musimy myśleć bardziej interdyscyplinarnie i wychodzić ze swoich wąskich obszarów. Mamy świetnie wykształconą kadrę, która zdobywała doświadczenie w bardzo dobrych zagranicznych laboratoriach i jednostkach. Mamy również wielu młodych, ambitnych naukowców. Jeśli połączymy nasze kompetencje i postawimy na interdyscyplinarność, będziemy prowadzić badania na jeszcze lepszym poziomie i skuteczniej aplikować o prestiżowe granty. W tym obszarze ważne będzie usprawnienie procesu aplikowania o granty, organizowanie kompetentnych zespołów projektowych i nawiązywanie współpracy z kluczowymi partnerami w kraju i zagranicą oraz z otoczeniem gospodarczym.

Ma Pani też w planach opracowanie nowej misji Instytutu, powiązanej z niedawno przeprowadzonym rebrandingiem wokół hasła: „InLife”?

M.M.K.: Oczywiście, to jeden z moich priorytetów. Mam już pewną wizję tej misji, ale chcę, aby powstała przy udziale przedstawicieli pracowników, z którymi wspólnie ustalimy nasze cele strategiczne. Myślę, że dokument ten będzie gotowy najpóźniej do końca pierwszego półrocza.

Chcę też położyć nacisk na długofalową strategię rozwoju Instytutu, abyśmy działali w sposób przemyślany i spójny, a nie impulsywnie.

Budżet zaprząta Pani głowę?

M.M.K.: Bardzo. Mamy wiele zobowiązań wynikających z budowy nowej siedziby, a proces sprzedaży naszych starych budynków Instytutu jeszcze potrwa. Jednak wraz z całym zespołem robimy wszystko, aby jak najszybciej odzyskać płynność finansową. Jestem optymistką i wychodzę z założenia, że nie ma rzeczy niemożliwych – kluczowe jest działanie na wielu frontach.

A jakie ma Pani plany na poszerzanie współpracy Instytutu z otoczeniem społeczno-gospodarczym?

M.K.: Jeśli chodzi o współpracę z otoczeniem społecznym, chciałabym jeszcze bardziej postawić na popularyzację i edukację, np. na stałe współpracując ze szkołami w Olsztynie i regionie. To dla mnie osobiście bardzo ważny temat, ponieważ z jednej strony zwiększamy w ten sposób świadomość dzieci i młodzieży na temat pracy i roli naukowca, a z drugiej – być może zachęcimy młode osoby do podjęcia w przyszłości kariery naukowej. 

Współpraca z biznesem to dla mnie kluczowy obszar, w którym widzę ogromny potencjał do rozwoju. Chcę, aby Instytut stał się strategicznym partnerem dla firm, zwłaszcza w dziedzinach biotechnologii, innowacyjnej produkcji żywności oraz zdrowia ludzi i zwierząt. W planach mam intensyfikację działań związanych z transferem technologii i komercjalizacją wyników badań, m.in. poprzez wspólne projekty badawczo-rozwojowe oraz wspieranie inicjatyw, które pozwolą skutecznie wdrażać nasze osiągnięcia naukowe do praktyki.

Jeszcze jakieś plany – może nawet takie na dalszą przyszłość?

M.M.K.: Takim dalekosiężnym planem, który chciałabym zrealizować, jest powołanie przy Instytucie zewnętrznego ciała doradczego w postaci międzynarodowej rady doradczej. Takie organy funkcjonują już na niektórych uniwersytetach oraz w kilku instytutach naukowych. Uważam, że taka rada mogłaby wnieść świeże spojrzenie na działalność Instytutu, pomóc w określaniu priorytetów badawczych i zwiększyć naszą widoczność na arenie międzynarodowej. Warto spojrzeć na siebie również oczami osób spoza naszej naukowej „bańki” i wykorzystać ich perspektywę, aby w pełni rozwinąć potencjał Instytutu.

Więcej o karierze naukowej prof. Moniki M. Kaczmarek można przeczytaj tutaj.

Czytaj więcej