
Jest bogatym źródłem związków odżywczych, jego produkcja przyczynia się do zrównoważonego rozwoju oraz ochrony środowiska i wcale nie jest taki nowy. Olej z owadów jadalnych – bo o nim mowa – stanowi doskonałą alternatywę olejów tradycyjnych – podkreśla dr hab. Bartosz Fotschki z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie
– Olej z owadów jest bogaty w niezbędne kwasy tłuszczowe, minerały, witaminy i związki bioaktywne o działaniu przeciwutleniającym. W konsekwencji olej ten może być rozpatrywany jako potencjalnie cenny dodatek do diety człowieka, który stanowi nie tylko zrównoważoną alternatywą dla tradycyjnych olei roślinnych i rybnych, ale także oferuje wyjątkowe korzyści zdrowotne wynikające z jego składu – wskazuje naukowiec z Zespołu Biologicznych Funkcji Żywności.
Nie tylko ze względu na swoje korzyści odżywcze olej ten przyciąga uwagę, ale również z uwagi na wspieranie zrównoważonego rozwoju. Hodowla owadów wymaga bowiem znacznie mniej ziemi, wody i paszy w porównaniu do tradycyjnych zwierząt gospodarskich. Oprócz korzyści środowiskowych, taki typ hodowli powoduje też znacznie niższe emisje gazów cieplarnianych, co czyni ją bardziej zrównoważoną alternatywą w dążeniu do bezpieczeństwa żywnościowego.
Co ciekawe, owady były spożywane przez ludzi już od czasów prehistorycznych. – Obecnie zainteresowanie tym produktem w kulturach zachodnich jest stosunkowo nowe i stanowi część szerszego zainteresowania entomofagią (czyli odżywiania się owadami), która zyskuje na popularności jako rozwiązanie globalnych wyzwań związanych z bezpieczeństwem żywnościowym – podaje dr hab. Bartosz Fotschki.
Globalna dystrybucja owadów jadalnych jest rozległa, a Azja, Ameryka Północna i Afryka są wiodącymi regionami pod względem różnorodności gatunkowej i konsumpcji. Olej owadzi pozyskuje się z owadów jadalnych takich jak świerszcz domowy (Acheta domesticus), larwy mączniaka (Tenebrio molitor) i czarnej muchy (Hermetia illucens).
Gatunki te są znane ze swojej wysokiej zawartości białka i lipidów, dzięki czemu doskonale nadają się do ekstrakcji (wydobycia) oleju. Ilość pozyskanego oleju z owadów w dużej części zależy od gatunku oraz metody ekstrakcji. Na przykład, na wyprodukowanie 1 kg oleju z suszonych larw czarnej muchy żołnierskiej potrzeba około 4 do 5 kg suszonych larw.
– Pomimo korzyści żywieniowych akceptacja konsumentów pozostaje wyzwaniem. Głównie ze względu na postrzeganie kulturowe, dlatego oleje owadów są często włączane do produktów spożywczych w nierozpoznawalnych formach, takich jak mieszanki z olejami roślinnymi lub jako składniki przetworzonej żywności, takiej jak ciasteczka i przekąski – podkreśla naukowiec.
Obecnie unijne przepisy zezwalają na wytwarzanie jedzenia z trzech gatunków owadów: chrząszczy, szarańczy wędrownej oraz mącznika młynarka. W styczniu 2023 roku Unia Europejska poszerzyła listę dopuszczonych produktów, zezwalając na wprowadzenie do obrotu na unijnym rynku proszku ze świerszcza domowego. Ten nowy składnik może być dodawany do różnych produktów spożywczych, takich jak chleb, pizza, a także inne wypieki i dania gotowe.
Z względu na swój skład i łatwość hodowli owadów, w ostatnich latach dużą uwagę naukowców na świecie zwraca olej z larw Hermetia illucens (czarnej muchy żołnierza). Takie badania są też prowadzone w Instytucie Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie.
Są to pierwsze badania żywieniowe w Instytucie, w których będzie wykorzystany olej z owadów.
Głównym ich celem jest określenie wpływu oleju na funkcjonowanie przewodu pokarmowego oraz wątroby. Wyniki badań dostarczą nowych informacji w temacie wpływu oleju owadziego na aktywność mikrobioty przewodu pokarmowego oraz mechanizmy regulujące metabolizm lipidów w wątrobie.
Pełny tekst ukazał się w popularnonaukowym serwisie „Academia”, wydawanym przez Polską Akademię Nauk. Można go przeczytać TU.