Czytaj w serwisie Nauka w Polsce.
W renomowanym czasopiśmie Cancers (IF 6.126) pracownicy Zespołu Biologii i Patologii Rozrodu Człowieka we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku i Finlandii opublikowali kolejna pracę dotyczącą kontrowersji z zastosowania selektywnego modulatora receptora progesteronowego, mifepristonu w leczeniu nowotworów gonad. W pracy „Mifepristone Treatment Promotes Testicular Leydig Cell Tumor Progression in Transgenic Mice”, opisano molekularny mechanizm leżący u podstaw agonistycznych, a nie oczekiwanej antagonistycznej aktywności mifepristonu w progresji nowotworów jąder.
Mifepriston, silny antagonista jądrowego receptora progesteronowego jest obecnie wykorzystywany w badaniach klinicznych jako potencjalny lek przeciwnowotworowy, ze względu na jego aktywność antyprogesteronową w nowotworach wykazujących ekspresję receptorów progesteronowych i zależnych od działania steroidów. Jednakże prowadzone badania kliniczne z zastosowaniem mifepristonu w leczeniu nowotworów układu rozrodczego kończą się niepowodzeniem, bez określonej przyczyny.
W naszych badaniach, udowodniliśmy dlaczego mifepriston nie może być stosowany w terapii nowotworowej jąder. Wykazaliśmy, na modelu mysich linii nowotworów jąder oraz modelu myszy transgenicznych, że mifepriston niezależnie od stosowanej dawki nie osiąga we krwi odpowiednio wysokiego stężenia w celu wywołania efektów antagonistycznych. Podobnie, jak w raku jajnika, niepowodzenie zastosowania mifepristonu w terapii przeciwnowotworowej wynika z jego agonistycznego działania na błonowy receptor progesteronowy (PGRMC1), co przyspiesza wzrost guza. Ponadto, mifepriston znacząco stymulował proliferację i migrację komórek nowotworowych oraz aktywował pronowotworową ścieżkę sygnałową TGFβ1.
Nasze wyniki wskazują, że mifepriston nie powinien być stosowany w terapii nowotworów, ze względu na możliwe niekorzystne efekty agonistyczne.
https://doi.org/10.3390/cancers12113263