Co powinniśmy wiedzieć o celiakii?

Międzynarodowy Dzień Celiakii obchodzony jest 16 maja we wszystkich krajach należących do Europejskiego Zrzeszenia Stowarzyszeń Osób z Celiakią AOECS. Ustanowiony w 2006 r. zwraca uwagę na choroby glutenozależne i na wyzwania, z jakimi mierzą się konsumenci stosujący dietę bezglutenową, ale i producenci żywności, wobec których rynek ma coraz większe oczekiwania. O celiakii i prowadzonych w tym kierunku w naszym Instytucie badaniach opowiada dr hab. Urszula Krupa-Kozak z Zespołu Chemii i Biodynamiki Żywności.

Wiele osób spożywając produkty zbożowe zgłasza niepokojące symptomy, pogorszenie zdrowia i obniżenie jakości życia. Gluten, czyli kompleks białek zapasowych pszenicy (gliadyny i gluteiny) oraz homologicznych białek żyta (sekaliny) i jęczmienia (hordeiny), może być przyczyną rozwoju chorób glutenozależnych, do których należą m.in. celiakia, zespół Dühringa, ataksja glutenowa, alergia na pszenicę oraz nieceliakalna nadwrażliwość na gluten. Celiakia (inaczej choroba trzewna, enteropatia glutenozależna) jest chorobą o podłożu autoimmunologicznym, występującą u osób predysponowanych genetycznie, wywołaną trwałą nietolerancją glutenu. Choroba charakteryzuje się różnorodnym obrazem klinicznym, obecnością specyficznych przeciwciał w surowicy krwi i haplotypu (grupy genów odziedziczonej po jednym z rodziców – red.) HLADQ2 lub HLA-DQ8 oraz enteropatią  (patologicznymi zmianami – red.) w obrębie jelita cienkiego. Choroba prowadzi do uszkodzenia błony śluzowej jelita, a następnie do zaniku kosmków jelitowych, których funkcją jest wchłanianie składników odżywczych.

Diagnoza

Choroby glutenozależne mogą manifestować się różnymi symptomami, które dodatkowo mogą mieć różne nasilenie. Klasyczna celiakia (pełnoobjawowa) charakteryzuje się występowaniem objawów niedożywienia, bólem brzucha, utratą masy ciała; towarzyszą jej biegunka, wzdęcia, a u dzieci również zmiany osobowości i zaburzenia rozwoju. Ta postać choroby występuje stosunkowo rzadko, a ze względu na charakterystyczne objawy jest stosunkowo szybko diagnozowana. Znacznie częściej jednak chorzy na celiakię mają objawy pozajelitowe (anemia, przewlekłe zmęczenie, afty, zaburzenia neurologiczne, bóle kostne i stawowe, przedwczesna osteoporoza, problem z płodnością), które powinny zwrócić uwagę nie tylko gastroenterologów, ale również endokrynologów, ginekologów, hematologów, reumatologów czy neurologów. Nieceliakalna nadwrażliwość na gluten (NCGS) charakteryzuje się objawami zbliżonymi do celiakii i zespołu jelita drażliwego, z którymi może być mylona. Schorzenie to dotyczy głównie osób dorosłych i charakteryzuje się wystąpieniem objawów nie tylko ze strony układu pokarmowego.

Osoby, które obserwują u siebie niepokojące objawy po spożyciu produktów zawierających gluten i podejrzewają rozwój chorób glutenozależnych powinny skonsultować się z lekarzem rodzinnym. Lekarz, na podstawie wywiadu medycznego, w uzasadnionym przypadku zleci konsultacje ze specjalistą – gastroenterologiem. Specjalista w następnym etapie zleci oznaczenie przeciwciał specyficznych dla celiakii (tTG i EmA), których obecność w surowicy krwi wskazuje na chorobę, ale nie zawsze oznacza zmiany w jelicie cienkim, upoważniające do jej rozpoznania. Dlatego do pełnej diagnozy celiakii konieczne jest przeprowadzanie biopsji i oceny histopatologicznej wycinków jelita cienkiego, które są złotym standardem diagnostycznym u osób dorosłych. W przypadku NCGS, diagnostyka polega na wykluczeniu innych chorób glutenozależnych (celiakii i alergii na pszenicę), ponieważ nie istnieją specyficzne markery wykrywające ten rodzaj nadwrażliwości.

Co dalej?

W przypadku chorób glutenozależnych, podstawową i wspólną formą terapii jest wykluczenie glutenu z diety. Różnice polegają natomiast na tym, że w przypadku celiakii dieta bezglutenowa musi być już stosowana rygorystycznie i przez całe życie, natomiast w przypadku alergii i NCGS dieta może być stosowana czasowo.

Dieta bezglutenowa polega na wyeliminowaniu pokarmów ze zbóż tj. z pszenicy (także orkiszu, płaskurki, samopszy), jęczmienia, żyta i niecertyfikowanego owsa. W handlu produkty bezglutenowe oznaczone są znakiem przekreślonego kłosa. Jednak problem mogą stanowić produkty nieoznaczone, szczególnie te, w których nie spodziewamy się glutenu jak np. wędliny, sosy, mieszanki przypraw, dresingi, jogurty czy guma do życia, a nawet niektóre leki, które w procesie produkcji mogły zostać zanieczyszczone tym białkiem.

W początkowym etapie leczenia, zaraz po diagnozie, wsparcie wykwalifikowanego dietetyka jest bardzo ważne i pomocne w prawidłowym zbilansowaniu diety bezglutenowej. Jednak po zapoznaniu się i „oswojeniu” z jej zasadami, przestrzeganie diety we własnym domu staje się nawykiem. Problemem mogą być posiłki poza domem, w restauracji, w szkole/przedszkolu czy podczas podróży. Dlatego warto zadbać o swoje bezpieczeństwo poprzez dobre planowanie posiłków, wybieranie tylko sprawdzonych restauracji i firm cateringowych. Chociaż produkty ze znakiem przekreślonego kłosa są obecnie dostępne w sprzedaży, na wyjazdy warto przygotować zestaw sprawdzonych produktów bezglutenowych, składający się np. z pieczywa, ciastek, orzechów i owoców. Warto również pamiętać o diecie podczas podróży samolotem i z wyprzedzeniem zarezerwować posiłek bezglutenowy.

Moda na „bezgluten”

Bez konsultacji z lekarzem gastroenterologiem i bez definitywnej diagnozy nie należy przechodzić samodzielnie na dietę bezglutenową. Utrudni i wydłuży to czas na postawienie właściwej diagnozy albowiem gdy wyeliminujemy z diety gluten, organizm nie będzie miał kontaktu z tym czynnikiem i przestanie wytwarzać charakterystyczne przeciwciała, przez co wyniki badań serologicznych będą niemiarodajne lub fałszywie negatywne.

Makuchy lniane szansą na ulepszenie produktów bezglutenowych

Ostatnie badania prowadzone przez naukowców z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie we współpracy z Zachodniopomorskim Uniwersytetem Technicznym skupiają się na poprawie jakości i wzbogacaniu pieczywa bezglutenowego w składniki odżywcze i bioaktywne pochodzące z makuchów lnianych, czyli wytłoków po produkcji oleju lnianego. W porównaniu z konwencjonalnym pieczywem, częstą wadą dostępnych w handlu bezglutenowych produktów wypiekowych jest niska jakość ze względu na gorszy smak, niezadowalającą teksturę oraz obniżoną wartość odżywczą i krótki okres przydatności do spożycia. Potrzeba poprawy jakości pieczywa skłoniła badaczy do podjęcia badań nad potencjałem odżywczym i funkcjonalnym makuchów lnianych, które okazały się być dobrym źródłem składników mineralnych oraz antyoksydantów. Ponadto, wraz z makuchami lnianymi do receptury chleba wprowadzone są białka i polisacharydy, który wpływają korzystnie na właściwości technologiczne pieczywa, nadając mu pożądaną spoistość, porowatość, barwę a nawet aromat. Badania prowadzone przez zespoły z IRZiBŻ PAN i ZUT są istotne z punktu widzenie konsumentów na diecie bezglutenowej, którzy mają prawo oczekiwać, że jakość produktów bez glutenu dostępnych w handlu będzie podobna do wyrobów konwencjonalnych. W rzeczywistości nie jest to jednak łatwe do osiągnięcia i stanowi wielkie wyzwanie dla technologów i producentów żywności.

Czytaj więcej

Adenomyosis – learn about a female disease similar to endometriosis

Until recently, it was believed that if a woman had a problem with heavy menstrual bleeding, fertility or menstrual pain, then „this is her beauty”. Today we know that these may be symptoms of, for example, adenomyosis – a female disease similar to endometriosis. The research results of scientists from the Institute of Animal Reproduction and Food Research of the Polish Academy of Sciences in Olsztyn may improve the diagnosis and treatment of this condition.

The publication on this topic appeared in the journal „Journal of Clinical Medicine” .

ADENOMMYOSIS – A LESS KNOWN FORM OF ENDOMETRIOSIS

Adenomyosis is an estrogen-dependent disease similar to endometriosis. In endometriosis, endometrial tissue, the lining inside the uterus, abnormally migrates to other places in the body, including the intestines or around the anus. With adenomyosis, these tissues get into in the uterine muscle – explains the author of the study, Maria Sztachelska, MD, PhD from the Department of Biology and Pathology of Human Reproduction IRZiBŻ PAS in Olsztyn.

The main symptoms of adenomyosis are very heavy menstrual bleeding, perimenstrual pain and pain during intercourse, thickening of the uterine walls in the ultrasound image, infertility problems, general malaise, and a tendency to anemia.

The exact mechanism of adenomyosis formation is not yet known. As Maria Sztachelska emphasizes, one of the theories is the presence of excessive contractile activity of the uterus, which leads to micro-trauma and the mucous membrane tissue inside the uterus instead of exfoliating outside (during menstruation) penetrates inside this wall.

(NOT) ESSENTIAL ESTROGEN

Adenomyosis is an estrogen-dependent disease, which means that estrogens are the key hormones driving its growth.

“In our studies, we wanted to determine the profile of hormone receptors and we showed the presence of all nuclear and membrane estrogen and progesterone receptors. We suspect that in the case of adenomyosis – as in endometriosis – the mechanism of disease formation is most likely related to the expression of the beta estrogen receptor, which is not present in the normal endometrium – the researcher points out.

Studies have also shown that adenomyosis is able to drive its own development, because its tissues themselves produce estradiol (biologically active estrogen), and this promotes cell proliferation. – In addition, adenomyosis also produces prolactin, which inhibits apoptosis, i.e. the process of cell destruction. All this increases the lifespan of adonemiosis and therefore its complete recovery is still a challenge – emphasizes Maria Sztachelska.

BETTER DIAGNOSIS AND TARGETED THERAPY

Currently, adenomyosis can be treated in two ways. The first path is radical, surgical treatment.

– The second option, often used after the procedure, is pharmacological treatment. Currently, the therapy most often consists in the use of GnRH antagonists, which inhibit the production of estradiol. However, they cannot be used indefinitely, because estradiol is necessary for a woman – it affects e.g. skin, hair, nails, well-being. Our previous research, led by Dr. Donata Ponikwicka-Tyszko, on the biology of endometriosis, indicates that GnRH antagonist therapy in combination with estradiol can be used long-term and has good effects. Currently, the potential of targeted therapy, e.g. in the form of antibodies directed at specific receptors, is also being investigated, emphasizes Maria Sztachelska.

The test results may also contribute to better diagnosis. „Since we showed a high expression of the estrogen receptor beta, knowing this altered profile of receptors, it would be possible to determine whether a woman is potentially at risk of adenomyosis by examining the endometrial tissue taken in a biopsy, even before the onset of symptoms” – the researcher points out.

– Until recently, it was believed that if a woman has a problem with heavy menstrual bleeding, fertility or menstrual pain, then „this is her beauty”. Fortunately, today the awareness and detection of endometriosis or adenomyosis is increasing. And this is not a marginal problem, because these diseases can affect up to every fifth woman – sums up Maria Sztachelska.

Czytaj więcej

Zrozumieć adenomiozę – kobiecą chorobę podobną do endometriozy

Do niedawna uważano, że jeśli kobieta ma problem z intensywnym krwawieniem miesiączkowym, płodnością lub bólami okołomenstruacyjnymi, to „taka jest jej uroda”. Dziś wiadomo, że mogą to być objawy np. adenomiozy – kobiecej choroby podobnej do endometriozy. Wyniki badań naukowców z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie mogą ulepszyć jej diagnostykę i leczenie.

Publikacja na ten temat ukazała się w czasopiśmie „Journal of Clinical Medicine”.

ADENOMIOZA – MNIEJ ZNANA FORMA ENDOMETRIOZY

Adenomioza jest chorobą estrogenozależną, zbliżoną do endometriozy. – W przypadku endometriozy tkanki endometrium, czyli błony śluzowej wewnątrz macicy, nieprawidłowo przedostają się do innych miejsc w organizmie m.in. do jelit czy okolic odbytu. Przy adenomiozie te tkanki lokują się w mięśniu macicy – tłumaczy autorka badań dr n. med. Maria Sztachelska z Zespołu Biologii i Patologii Rozrodu Człowieka IRZiBŻ PAN w Olsztynie.

Główne objawy adenomiozy to bardzo obfite krwawienie miesiączkowe, bóle okołomenstruacyjne i podczas stosunku, pogrubienie ścian macicy w obrazie USG, problemy z niepłodnością, ogólne złe samopoczucie, a także skłonność do anemii.

Dokładny mechanizm powstawania adenomiozy nie jest jeszcze znany. Jak podkreśla Maria Sztachelska, jedną z teorii jest występowanie nadmiernej aktywności skurczowej macicy, przez co dochodzi do mikrourazów i tkanki błony śluzowej wewnątrz macicy zamiast złuszczać się na zewnątrz (podczas miesiączki) wnikają do środka tej ściany.

(NIE)ZBĘDNY ESTROGEN

Adenomioza jest chorobą estrogenozależną, co oznacza, że to estrogeny są kluczowymi hormonami napędzającymi jej wzrost.

– W naszych badaniach chcieliśmy określić profil receptorów hormonów i wykazaliśmy obecność wszystkich jądrowych i błonowych receptorów estrogenowych i progesteronowych. Podejrzewamy, że w przypadku adenomiozy – podobnie jak w endometriozie – mechanizm powstawania choroby jest najprawdopodobniej związany z ekspresją receptora estrogenowego beta, która nie występuje w prawidłowym endometrium – wskazuje badaczka.

Badania wykazały również, że adenomioza jest w stanie sama napędzać swój rozwój, ponieważ jej tkanki same wytwarzają estradiol (aktywny biologicznie estrogen), a to sprzyja proliferacji, czyli namnażaniu komórek. – Ponadto adenomioza wytwarza też prolaktynę, która hamuje apoptozę, czyli proces destrukcji komórek. To wszystko zwiększa żywotność adonemiozy i dlatego jej całkowite wyleczenie jest wciąż wyzwaniem – podkreśla Maria Sztachelska.

LEPSZA DIAGNOSTYKA I TERAPIA CELOWANA

Obecnie adenomiozę można leczyć dwoma sposobami. Pierwsza ścieżka to leczenie radykalne, operacyjne.
– Drugą możliwością, często stosowaną po dokonanym zabiegu, jest leczenie farmakologiczne. Obecnie terapia najczęściej polega na zastosowaniu leków antagonistycznych GnRH, które hamują produkcję estradiolu. Nie można jednak ich stosować w nieskończoność, ponieważ estradiol jest kobiecie niezbędny – wpływa m.in. na skórę, włosy, paznokcie, samopoczucie. Nasze wcześniejsze badania, pod przewodnictwem dr Donaty Ponikwickiej-Tyszko dotyczące biologii endometriozy wskazują, że terapia antagonistą GnRH w połączeniu z estradiolem może być stosowana długotrwale i ma dobre efekty. Obecnie badany jest też potencjał terapii celowanej np. w postaci przeciwciał skierowanych w określone receptory – podkreśla Maria Sztachelska.

Wyniki badań mogą się także przysłużyć lepszej diagnostyce. – Skoro wykazaliśmy wysoką ekspresję receptora estrogenowego beta, to znając ten zmieniony profil receptorów, można by za pomocą badania tkanki endometrium pobranej w biopsji określić, czy kobieta jest potencjalnie zagrożona adenomiozą, jeszcze przed wystąpieniem objawów – wskazuje badaczka.

– Do niedawna uważano, że jeśli kobieta ma problem z intensywnym krwawieniem miesiączkowym, płodnością lub bólami okołomenstruacyjnymi, to „taka jest jej uroda”. Na szczęście dziś świadomość i wykrywalność endometriozy lub adenomiozy wzrasta. A nie jest to problem marginalny, ponieważ te choroby mogą dotykać nawet co piątej kobiety – podsumowuje Maria Sztachelska.

Czytaj więcej

Institute’s new headquarters is almost ready

New headquarters of the Institute of Animal Reproduction and Food Research of the Polish Academy of Sciences in Olsztyn is nearing completion. The end of works is scheduled for October this year. The facility will gather all the Institute’s units, which today are scattered in four locations in two cities. Another advantage of the new location is its proximity to the science and technology park.

– Finally, we will all be together in one place. This will improve cooperation between scientists, increase the potential of our centre and create optimal conditions for innovative research. It is also an opportunity to integrate all employees – daily meetings strengthen the sense of community. Synergy, synergy and more synergy – underlines the Director General of IARFR PAS in Olsztyn, Prof. Mariusz Piskuła.

The director adds that a single headquarters also means simpler management of the Institute and puts an end to logistical problems (e.g., the need for constant transportation of documents and reagents or „wandering” of employees between locations). – In addition, we will reduce the Institute’s maintenance costs, since the maintenance of a single building made with the latest energy-efficient technologies will be cheaper than the current total cost of maintaining all workplaces – points out Prof. Piskuła.

The location in the neighbourhood of the Olsztyn Science and Technology Park is not accidental. – The current trend in the global science puts a spotlight on the usefulness of science and the translation of research results directly to the benefit of people and the quality of their life. The new location is therefore an incredible opportunity for us to transfer science into practice and to develop research and implementation projects – adds Prof. Piskuła.

CURRENT WORKS

The works on the construction site on Władysław Tryliński St. in Olsztyn are in progress. – So far, we are implementing various stages without major problems. Currently, we are carrying out activities related to all internal installations, also the elevation work is underway, and activities on the landscaping are slowly beginning. The work at the Animal Laboratory is progressing faster, as this place – designed and built to the highest world standards – will be finished earlier due to complicated inspection procedures – says Deputy Director for General Affairs Michał Żurek.

The building has six floors (including one technical floor), with a total area of more than 10,000 square meters. Inside there will be laboratories, rooms for specialized analytical work, seminar rooms, a Scientific Council room, and administrative and technical facilities. Larger events will be held in the halls of the Olsztyn Science and Technology Park. A relaxation area is also planned.

Thanks to the BMS (Building Management System), the Institute’s new building will be largely automated. – Also noteworthy is the new conference room, which will be equipped with a state-of-the-art audiovisual system, allowing for hybrid meetings and online connection with guests or speakers –  points out Michał Żurek.

The investment also includes access roads, parking lots, a covered shelter for bicycles and landscaping. A photovoltaic installation will be built next to the building.

BEFORE THE FINAL MOVE

The construction is scheduled for completion in October this year. Then the moving will begin, which will take several months due to the need to properly transport highly specialized equipment and adapt the laboratories. It’s also an extensive planning effort and the actual transport of animals from the Animal Lab.

The Institute plans to vacate its current locations by August 2024, and the current buildings will be put up for sale.

NEW HEADQUARTERS – HOW IT ALL STARTED

Currently, IARFR PAS in Olsztyn is spread out, with its divisions and departments located in four locations, in two cities. The Division of Food Sciences is located in Olsztyn on Tuwima Street, the Division of Reproductive Biology is located on Bydgoska Street in Olsztyn. In Białystok, we have a department dealing with the prophylaxis of metabolic diseases and the department for human reproductive pathology, located in the Science and Technology Park and the Medical University, respecively.

Plans to build a new headquarters for the PAS Institute date back to 2011. In 2013, the Institute signed a letter of intent with the city – the operator of the Olsztyn Science and Technology Park – about its desire to locate a scientific facility there. In 2015, the Institute bought a 2.2-hectacre parcel in the immediate vicinity of the Park, where a new headquarters is being built. Construction began in December 2021.

– Throughout the history of the implementation of this investment, we have received tremendous support from the authorities of Olsztyn, the local government of the Warmian-Masurian Voivodeship, the Ministry of Science and Education and politicians from our region. Our project is a very good example of successful cooperation for a common goal – emphasizes Prof. Mariusz Piskuła.

The headquarters is being built under the design-build formula, which means that the contractor, Budimex company, has prepared the project and is implementing it on the basis of the functional-utility program developed by the Institute.

The entire project is an investment planned for more than PLN 95 million. The war in Ukraine and price skyrocketing have escalated its cost by more than PLN 10 million. Funding of more than PLN 79 million comes from EU funds – from the Regional Operational Program of the Warmian-Masurian Voivodeship for 2014-2020.

The construction of the Institute’s new headquarters is being carried out as part of the „Center for Environmental Research and Innovative Food Technologies for Quality of Life” project, co-financed by the European Regional Development Fund under the Regional Operational Program of the Warmian-Masurian Voivodeship for 2014-2020.

Czytaj więcej

Budowa nowej siedziby Instytutu na finiszu

Dobiega końca budowa nowej siedziby Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie. Zakończenie prac planowane jest na październik tego roku. Obiekt scali wszystkie jednostki Instytutu, które dziś są rozproszone w czterech lokalizacjach w dwóch miastach. Atutem nowej lokalizacji jest także sąsiedztwo z parkiem naukowo-technologicznym.

OGLĄDAJ: TVP3 OLSZTYN

– Wreszcie będziemy wszyscy razem w jednym miejscu. Ułatwi to współpracę między naukowcami, zwiększy potencjał naszej placówki i stworzy optymalne warunki do prowadzenia innowacyjnych badań. To także możliwość lepszej integracji wszystkich pracowników – takich codziennych spotkań i wzmocnienia poczucia wspólnoty. Synergia, synergia i jeszcze raz  synergia – podkreśla dyrektor IRZiBŻ PAN w Olsztynie prof. Mariusz Piskuła.

Dyrektor dodaje, że jedna siedziba oznacza także prostsze zarządzanie Instytutem i koniec problemów logistycznych (np. konieczności ciągłego przewożenia dokumentów i odczynników czy „wędrówek” pracowników między lokalizacjami). – Ponadto, zmniejszymy koszty utrzymania Instytutu, ponieważ utrzymanie jednego budynku wykonanego w najnowszych energooszczędnych technologiach będzie tańsze niż dotychczasowe łączne koszty utrzymania wszystkich miejsc pracy – wskazuje dyrektor prof. Mariusz Piskuła.

Lokalizacja w sąsiedztwie Olsztyńskiego Parku Naukowo-Technologicznego nie jest przypadkowa. – Obecny trend w nauce światowej wskazuje na wzrost znaczenia użyteczności nauki i przekładania wyników projektów badawczych bezpośrednio na rzecz człowieka i poprawę jakości jego życia. Nowa lokalizacja jest więc dla nas niebywałą szansą na transfer nauki do praktyki i na rozwój projektów badawczo-wdrożeniowych – wskazuje dyrektor.

OBECNE PRACE

Prace na placu budowy przy ul. Władysława Trylińskiego w Olsztynie trwają. – Realizujemy poszczególne etapy bez większych problemów. Obecnie prowadzimy działania związane z wszelkimi instalacjami wewnętrznymi, trwają prace przy elewacji i powoli zaczynają się czynności przy zagospodarowaniu terenu. Prace w zwierzętarni postępują szybciej, ponieważ to miejsce – zaprojektowane i wykonane na najwyższym światowym poziomie – będzie wykończone wcześniej ze względu na skomplikowane procedury odbiorowe – mówi zastępca dyrektora ds. ogólnych Michał Żurek.

Obiekt ma sześć kondygnacji (w tym jedną techniczną), a jego powierzchnia całkowita to ponad 10 tys. metrów kwadratowych. W środku znajdą się m.in.: laboratoria, pomieszczenia do specjalistycznych prac analitycznych, sale seminaryjne, sala Rady Naukowej i zaplecze administracyjno-techniczne. Większe wydarzenia będą organizowane w salach Olsztyńskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Zaplanowano też pokój relaksu.

Dzięki zastosowaniu systemu BMS (Building Management System) nowy budynek Instytutu będzie w znacznym stopniu zautomatyzowany. – Na uwagę zasługuje również nowa sala konferencyjna, która będzie wyposażona w nowoczesny system audiowizualny, pozwalający na organizowanie spotkań hybrydowych i łączenia się online z gośćmi lub prelegentami – wskazuje Michał Żurek.

Inwestycja obejmuje także drogi dojazdowe, parkingi, zadaszoną wiatę dla rowerów i zagospodarowanie terenów zielonych. Przy budynku powstanie instalacja fotowoltaiczna.

ZANIM PRZEPROWADZKA – NAJPIERW PORZĄDKI

Zakończenie budowy planowane jest na październik tego roku. Później rozpocznie się przeprowadzka, która potrwa kilka miesięcy z uwagi na konieczność odpowiedniego transportu wysoko specjalistycznego sprzętu oraz zaadaptowania laboratoriów w nowej siedzibie. To także szeroko zakrojone działania związane z zaplanowaniem i samym przebiegiem transportu zwierząt ze zwierzętarni.

Instytut planuje opuszczenie dotychczasowych lokalizacji do sierpnia 2024 r. Obecne budynki zostaną wystawione na sprzedaż.

TŁO I ZARYS HISTORII BUDOWY NOWEJ SIEDZIBY

Obecnie IRZiBŻ PAN w Olsztynie jest rozproszony, a jego oddziały i zakłady znajdują się w czterech lokalizacjach, w dwóch miastach. Oddział Nauk o Żywności znajduje się w Olsztynie przy ulicy Tuwima, Oddział Biologii Rozrodu – przy ulicy Bydgoskiej w Olsztynie, natomiast w Białymstoku – w Parku Naukowo-Technologicznym mieści się zakład zajmujący się profilaktyką chorób metabolicznych, a przy tamtejszym Uniwersytecie Medycznym zlokalizowany jest zakład zajmujący się patologią rozrodu człowieka.

Plany budowy nowej siedziby Instytutu PAN sięgają 2011 roku. W 2013 roku Instytut podpisał z miastem – jako prowadzącym Olsztyński Park Naukowo-Technologiczny – list intencyjny o chęci lokalizacji w nim placówki naukowej. W 2015 r. Instytut kupił w bezpośrednim sąsiedztwie Parku 2,2 hektarową działkę, na której jest budowana nowa siedziba. Budowa rozpoczęła się w grudniu 2021 r.

– W całej historii realizacji tej inwestycji otrzymaliśmy ogromne wsparcie od władz Olsztyna, samorządu województwa warmińsko-mazurskiego, Ministerstwa Nauki i Edukacji oraz polityków z naszego regionu. Nasz projekt jest bardzo dobrym przykładem udanej współpracy na rzecz wspólnego celu – podkreśla dyrektor prof. Mariusz Piskuła.

Siedziba powstaje w formule zaprojektuj-wybuduj, co oznacza, że wykonawca – firma Budimex – przygotował projekt i realizuje go na podstawie programu funkcjonalno-użytkowego opracowanego przez Instytut.

Całe przedsięwzięcie to inwestycja planowana na ponad 95 mln zł. Wojna w Ukrainie i wzrost cen wywindowały jej koszt o ponad 10 mln zł. Dofinansowanie w wysokości ponad 79 mln zł pochodzi ze środków unijnych – z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020.

Budowa nowej siedziby Instytutu realizowana jest w ramach projektu „Centrum Badań Środowiska i Innowacyjnych Technologii Żywności dla Jakości Życia” współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020.

Czytaj więcej

Wyniki konkursu na stanowisko typu post-doc w projekcie NCN OPUS 15

Dyrektor Instytutu informuje, że konkurs na stanowisko typu post-doc w projekcie NCN OPUS 15 pt. „Badania biologiczne oraz modelowanie matematyczne w celu opisania i przewidywania nowych procesów kontrolujących rozwój, funkcje i atrezję pęcherzyków” został rozstrzygnięty i wybrana została Pani dr Małgorzata Wieteska.

Czytaj więcej

Human genes can’t keep up with adaptation to modern diet

The functioning of our body is the result of the evolution of Homo sapiens. Normally, the human genome adapts to changes in the environment many generations, or hundreds to thousands of years. However, it is only during the last 50 years that human life, including diet, has changed so radically that the general population has not yet had time to adapt and cope with lifestyle-related disease problems, such as overweight and obesity, diabetes and high blood pressure.

– However, our future is in our hands – epigenetics mostly depends on what good (or bad) things we do for our organism. The occurrence of these diseases is influenced by many environmental factors, including our diet, so as long as we take care of our health, we can minimize the risk,” highlights Prof. Carsten Carlberg, leader of the nutrigenomics research group at the Institute of Animal Reproduction and Food Research of the Polish Academy of Sciences in Olsztyn.

An article on nutrigenomics in the context of evolution has just been published in the journal ‘Redox Biology’.

DIET AFFECTS THE HUMAN BODY MORE THAN YOU THINK

Nutrition is an essential part of life, as it consists of molecules that satisfy our body’s need for macro- and micronutrients. Moreover, some of these molecules directly communicate with the human genome (genetic material) and epigenome (a set of chemical modifications to DNA that regulate genome functions). This complex relationship is the essence of nutrigenomics.

Daily communication between diet and the (epi)genome modulates gene expression in metabolic organs such as fat tissue, skeletal muscle, liver and pancreas, as well as in the brain and immune system. The cellular and molecular biology behind these gene regulatory processes maintains the homeostasis of the human body, which prevents the development of non-communicable diseases such as obesity, diabetes, cardiovascular disease and cancer.

– Since the origin of Homo sapiens, most of these pathways of communication: nutrients-genes have not changed. However, our genome has experienced a series of evolutionary pressures caused by environmental changes including the transition from a hunter-gatherer lifestyle to an agricultural one. Human populations have responded to these challenges not only through specific anthropometric adaptations such as skin colour and body height, but also through variation in dietary intake and differential resistance to complex diseases such as cancer and immune disorders. Therefore, insights into the variability of our (epi)genome in the context of individual risk of developing complex diseases help us understand the evolutionary basis of how and why we get sick – says Prof. Carsten Carlberg.

HUMAN LIFESTYLES ARE CHANGING TOO FAST

The adaptation rate of the human genome to environmental changes usually takes many generations, or hundreds to thousands of years. – However, only during the last two generations, or even about 50 years, human lifestyles including eating habits have changed so rapidly and radically that most of us are not (epi)genetically prepared for the challenges of a „Western” diet combined with a sedentary lifestyle. Indeed, the current facts are that up to 90% of us will end up living with lifestyle-related diseases, such as metabolic syndrome (e.g. overweight and obesity, diabetes, high blood pressure) – points out Prof. Carsten Carlberg.

The (epi)genome has not kept up with adaptation to the modern diet. For example, humans have been eating low-salt products for most of time. – As a result, our body has developed an efficient system for absorbing this salt from our diet, which was essential in ancient times, but creates many problems today. Today’s diet contains a lot of salt – excess salt causes high blood pressure, which kills 10 million people worldwide each year. However, Prof. Carlberg encourages us not to remain passive in the face of these challenges. – We should not accept this as our fate that cannot be reversed, but rather work to ensure that we do not contract these preventable diseases.

Czytaj więcej

Geny człowieka nie nadążają z adaptacją do współczesnej diety

Funkcjonowanie naszego organizmu jest wynikiem ewolucji Homo sapiens. Zwykle ludzki genom adaptuje się do zmian w środowisku wiele pokoleń, czyli setki do tysięcy lat. Jednak tylko w czasie ostatnich 50 lat życie człowieka, w tym jego dieta, zmieniło się tak radykalnie, że ogół populacji nie zdążył się jeszcze przystosować i nie radzi sobie z problemami związanymi z chorobami wynikającymi ze stylu życia, takimi jak nadwaga i otyłość, cukrzyca czy wysokie ciśnienie krwi.

Źródło: Nauka w Polsce

– Nasz los jest jednak w naszych rękach – epigenetyka w większości zależy od tego, co dobrego (lub złego) robimy dla naszego organizmu. Na występowanie tych chorób wpływa wiele czynników środowiskowych, również nasza dieta, dlatego jeśli tylko będziemy dbali o nasze zdrowie, możemy zminimalizować ryzyko – podkreśla prof. Carsten Carlberg, lider grupy naukowej zajmującej się nutrigenomiką w Instytucie Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

Artykuł na temat nutrigenomiki w kontekście ewolucji ukazał się właśnie w czasopiśmie „Redox Biology”.

DIETA WPŁYWA NA ORGANIZM CZŁOWIEKA BARDZIEJ NIŻ MOŻE SIĘ TO WYDAWAĆ

Żywienie jest niezbędnym elementem życia, ponieważ składa się z cząsteczek, które zaspokajają zapotrzebowanie naszego organizmu na makro- i mikroelementy. Co więcej, niektóre z tych cząsteczek bezpośrednio komunikują się z ludzkim genomem (materiałem genetycznym) i epigenomem (zestawem chemicznych modyfikacji DNA regulujących funkcje genomu). Ta złożona relacja stanowi istotę nutrigenomiki.

Codzienna komunikacja pomiędzy dietą a (epi)genomem moduluje ekspresję genów w narządach metabolicznych, takich jak tkanka tłuszczowa, mięśnie szkieletowe, wątroba i trzustka, a także w mózgu i układzie odpornościowym. Biologia komórkowa i molekularna stojąca za tymi procesami regulacji genów utrzymuje homeostazę ludzkiego organizmu, która zapobiega powstawaniu chorób niezakaźnych, takich jak otyłość, cukrzyca, choroby sercowo-naczyniowe i nowotwory.

– Od powstania Homo sapiens większość z tych ścieżek komunikacji: składniki odżywcze-geny nie uległa zmianie. Jednak nasz genom doświadczył szeregu ewolucyjnych nacisków, spowodowanych zmianami środowiskowymi m.in. przejściu od łowiecko-zbieraczego stylu życia na rolniczy. Populacje ludzkie odpowiedziały na te wyzwania nie tylko poprzez specyficzne adaptacje antropometryczne, takie jak kolor skóry i wzrost ciała, ale także poprzez zróżnicowanie w spożyciu diety i różną odporność na złożone choroby takie jak nowotwory czy zaburzenia odporności. Dlatego wgląd w zmienność naszego (epi)genomu w kontekście indywidualnego ryzyka rozwoju złożonych chorób, pomaga zrozumieć ewolucyjne podstawy, jak i dlaczego chorujemy – ocenia prof. Carsten Carlberg.

ZA SZYBKIE ZMIANY

Szybkość adaptacji ludzkiego genomu do zmian w środowisku zajmuje zwykle wiele pokoleń, czyli setki do tysięcy lat. – Jednak tylko w czasie ostatnich dwóch pokoleń, czyli w ciągu około 50 lat, styl życia człowieka, w tym jego nawyki żywieniowe, zmieniły się na tyle szybko i radykalnie, że większość z nas nie jest (epi)genetycznie przygotowana na wyzwania związane z „zachodnią” dietą połączoną z siedzącym trybem życia. Obecne fakty mówią bowiem, że nawet 90% z nas zakończy życie z chorobami wynikającymi ze stylu życia, takimi jak zespół metaboliczny (m.in. nadwaga i otyłość, cukrzyca, wysokie ciśnienie krwi) – wskazuje prof. Carsten Carlberg.

(Epi)genom nie nadąża z adaptacją do współczesnej diety. Dla przykładu: człowiek przez większość czasu żywił się produktami o niskiej zawartości soli. – W związku z tym nasz organizm wypracował sprawny system przyswajania tej soli z naszej diety, który w zamierzchłych czasach był niezbędny, a współcześnie stwarza wiele problemów. Dzisiejsza dieta zawiera dużo soli – jej nadmiar powoduje wysokie ciśnienie krwi, które zabija każdego roku 10 milionów ludzi na całym świecie – podaje naukowiec. Profesor zachęca jednak, by nie zostawać biernym wobec tych wyzwań. – Nie powinniśmy przyjmować tego jako naszego losu, którego nie można odwrócić, ale raczej pracować nad tym, abyśmy nie zapadli na te możliwe do uniknięcia choroby – podsumował prof. Carsten Carlberg.

Czytaj więcej

Nowa nominacja profesorska

Informujemy, że Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda wręczył akty nominacyjne nauczycielom akademickim oraz pracownikom nauki i sztuki. Pani dr hab. n.wet. Marcie Siemieniuch został nadany tytuł profesora nauk rolniczych w dyscyplinie weterynaria.

Pani Profesor składamy serdeczne gratulacje i życzymy dalszych sukcesów w nauce!

Czytaj więcej